Tomasz Oświeciński o startach w KSW: Na pewno nie przyniosę wstydu
Świeżo po podpisaniu kontraktu z federacją KSW aktor oraz trener personalny Tomasz Oświeciński (0-0) udzielił wywiadu dla portalu polsatsport.pl. Popularny „Strachu” zapewnia, że ciężko pracuje i nie ma zamiaru się ośmieszyć w klatce.
„Bardzo się cieszę, że dostałem szansę, aby zadebiutować właśnie w tej federacji. Jest mi trochę głupio, ponieważ na pewno są sportowcy, którzy zawodowo zajmują się sportami walki od piętnastu lub dwudziestu lat i nie mają możliwości na występ w KSW. Chciałbym jednak powiedzieć, że ja też ciężko trenuję i całe swoje życie zajmuję się sportem. Na pewno nie przyniosę wstydu, zaprezentuję sportową walkę i zostawię swoje serce w oktagonie. Na pewno nie chciałbym, aby traktowano mnie jako „freakfightera”.”
Oświeciński trenuje aktualnie w WCA Fight Team, pod okiem Roberta Jocza oraz Piotra Strusa. Zawodnik nie chce, by uważano go za „freaka”, który zabiera w organizacji miejsce innym fighterom i ma zamiar to udowodnić mocnymi treningami i samym pojedynkiem.
„To prawda. Nie chcę, aby ludzie tak pomyśleli i dlatego trenuję naprawdę ciężko. Mam najlepszych trenerów oraz sparingpartnerów i ćwiczę z nimi dwa razy dziennie. Chcę również podkreślić, że nie przychodzę tutaj z przymusu. Lubię się bić, lubię ciężko trenować, a przede wszystkim lubię ludzi, którzy ze mną pracują.”
Całość znajdziecie tutaj.