Tomasz Oświeciński nie chce walki z Jackiem Murańskim!
Podobno „Muran” ubolewał nad swoją absencją na Stadionie Narodowym. Co ciekawe, toczyły się rozmowy odnośnie jego występu na gali z Tomaszem Oświecińskim. „Strachu” nie owija w bawełnę i stawia jasną deklarację odnośnie jego starcia z Jackiem Murańskim!
Tomasz Oświeciński w FAME jest od niedawna. W maju zadebiutował w organizacji freak fightowej, a w owym debiucie zdemolował pyszałkowatego Adriana Ciosa. Pan Tomek z miejsca zyskał sporo sympatyków, którzy dali upust swojemu zadowoleniu poprzez zasypanie Tomasza mnóstwem wiadomości.
Oczywiście wygrana z Ciosem nie była jedynym powodem tej sympatii. Oświeciński przede wszystkim jest aktorem oraz najzwyczajniej w świecie mówiąc – celebrytą. Dla fanów MMA z kolei prawdopodobnie najważniejszą informacją jest to, że próbował on swoich sił w KSW.
Na KSW 41 wygrał z mocno faworyzowanym „Popkiem”, który w tamtym momencie był w środku swojej złotej ery na każdym froncie. Niestety na gali KSW 44 Tomasz przegrał na rzecz Erko Juna, który go znokautował w pierwszej rundzie. Teraz jednak jego najbliższym rywalem nie będzie Erko, a Piotrek Szeliga. Panowie stoczą bowiem ze sobą bój o półfinał turnieju FAME.
Oświeciński nie będzie walczył z Murańskim za wszelką cenę!
„Szalony Reporter” opublikował na swoim kanale długą rozmowę ze „Strachem”. W jej trakcie poruszone zostały naprawdę poważne wątki, jednakże to chyba właśnie wątek „Murana” będzie najistotniejszym dla fana freak fightów. Aktor stawia sprawę jasno:
Wracając do tego pana (Jacka Murańskiego), o którym mieliśmy nie mówić. Ja powiedziałem, że nie zrobię tego. Choćbym miał do końca życia nie zawalczyć to tego nie zrobię, bo mi nie chodzi o pieniądze. (…) Nie ma takiej kwoty.
Jak to Marcin Wrzosek mówi – „Tylko krowa nie zmienia zdania”. Czy jest szansa na ten pojedynek, czy jednak Tomasz Oświeciński będzie niezłomny względem kolejnych, prawdopodobnie wyższych ofert ze strony FAME?