Tom Aspinall marzy o walce z Jonem Jonesem: Dzisiaj on pewnie nie wie kim jestem
Już jutro, tj. w sobotę 22 lipca na gali UFC Londyn dojdzie do niezwykle ciekawej walki w wadze ciężkiej. Tom Aspinall podejmie Polaka, Marcina Tyburę. Starcie to będzie niezwykle istotne w kontekście czołówki wagi ciężkiej UFC. Anglik w rozmowie z dziennikarzami przed londyńską galą śmiało zdradził, że marzy o walce z Jonem Jonesem.
„Bones” to aktualny mistrz wagi ciężkiej UFC. Po tytuł mistrzowski sięgnął on szybko rozprawiając się z Cirylem Gane, poddając go po dwóch minutach walki:
O potencjalnym starciu z Jonem Jonesem myśli także Marcin Tybura, o czym informowaliśmy TUTAJ:
- ZOBACZ TAKŻE: Marcin Tybura przed walką na UFC Londyn: Możliwe, że po tej walce będę krzyczał, że teraz jest walka o pas
Tom Aspinall marzy o walce z Jonem Jonesem: Dzisiaj on pewnie nie wie kim jestem
Anglik, który także ma aspiracje mistrzowskie jasno stwierdził, że będzie chciał efektownie wygrać z Polakiem na jutrzejszej gali UFC w Londynie, by zwrócić na siebie uwagę Jonesa:
„Walka z Jonesem to moja wymarzona walka. Moim celem jest nie tylko wygrana, ale i zrobienie wrażenia na Jonesie. Chcę, żeby patrząc na mnie wiedział, że jestem dobrym zawodnikiem. Powtarzam to w wielu wywiadach, ale zdaję sobie też sprawę, że dzisiaj on pewnie nie wie kim jestem.
Prawdopodobnie i to też jest w porządku. Ale chcę, by po moich kolejnych kilku walkach powiedział sobie: Muszę zostać, by zmierzyć się z tym gościem. Chcę, żeby Jones chciał sprawdzić się na przeciwko mnie. Chcę, by czuł podekscytowanie potencjalną walkę ze mną.”
Tom Aspinall w swojej ostatniej walce, w której mierzył się z Curtisem Blaydesem doznał bardzo poważnej kontuzji kolana, która wyeliminowała go ze startów na rok. Teraz powraca i mimo niepewnej formy jest ogromnym faworytem w walce z Marcinem Tyburą.
A Wy jak stawiacie – kto i w jaki sposób wygra walkę wieczoru UFC Londyn: Tom Aspinall czy Marcin Tybura?