To byłoby widowisko! Mateusz Gamrot wskazał potencjalnego rywala w KSW
Mateusz Gamrot (16-0) wrócił do organizacji KSW i dał wielki popis! Reprezentant Czerwonego Smoka ma jeszcze jedną walkę w kontrakcie, a następnie jego celem jest sprawdzenie się w największej lidze. ”Gamer” widzi duży potencjał w starciu z zawodnikiem, który ma aktualny/bieżący kontrakt z organizacją KSW.
Mateusz Gamrot po prawie dwóch latach przerwy wrócił do klatki największej organizacji w naszym kraju. Przez ten czas widzieliśmy duże zamieszanie co do tego, gdzie swój następny pojedynek stoczy ”Gamer”. Dwie strony ostatecznie doszły do porozumienia i mieliśmy już pewność, że Gamrot stoczy jeszcze parę walk w organizacji KSW.
Podczas walki wieczoru KSW 53 mieliśmy dopełnienie trylogii z głośno krzyczącym Normanem Parke (28-7-1). ”Gamer” udowodnił, że zrobił jeszcze większe postępy i jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem. Reprezentant Czerwonego Smoka był bezlitosny i straszył w klatce! Gamrot porozbijał przeciwnika, którego nie dopuścił lekarz do kontynuowania walki w trzeciej rundzie.
Mateusz Gamrot: Duże sportowe wyzwanie!
Mateusz Gamrot (16-0) w rozmowie z Super Expressem ocenił potencjalne zestawienie z również niepokonanym Shamilem Musaevem (14-0). Reprezentant Rosji po ostatniej walce wspominał, że czeka już teraz na walkę o największe trofeum. Argumentów w rękawie ma sporo, bo dwa efektowne zwycięstwa w organizacji KSW. Dodać również trzeba, że już po pierwszej walce pojawiło się sporo komentarzy/głosów o dużym talencie rosjanina.
Shamil Musaev jest bardzo dobrym zawodnikiem. Jest to amatorski Mistrz Świata z 2017 roku. Ma chyba 13-0 rekord. Wydaje mi się, że w kategorii lekkiej jest chyba jednym z mocniejszych zawodników. Wygrał dwie walki z polakami. Na pewno jest to duże wyzwanie sportowe dla mnie.
Shamil Musaev ostatnią walkę stoczył w grudniu poprzedniego roku, gdy potrzebował zaledwie 1 minuty i 17 sekund. Efektownym bacfistem w Gliwicach zakończył pojedynek z Grzegorzem Szulakowskim. Zadebiutował w organizacji KSW w kwietniu, podczas gali KSW 48. Zmierzył się wówczas z Hubertem Szymajdą. Niepokonany Musaev szybko przeniósł walkę do parteru, w którym czuje się jak ryba w wodzie. Tam dominował nad swoim rywalem zadając mu potężne ciosy z góry, po których sędzia zdecydował się przerwać walkę. Efektownym i mocnym występem Rosjanin ponownie pokazał jak niebezpiecznym jest zawodnikiem.
Musaev do zawodowego świata MMA. W roku 2013 po raz pierwszy wyszedł do zawodowego ringu. Szybko zanotował trzy wygrane i trafił pod skrzydła jednej z największych organizacji MMA w Rosji, M-1 Global. Walcząc dla tej marki dopisał do swojego rekordu dwa kolejne zwycięstwa i ruszył na podbój innych aren.
Niezależnie jednak od wyboru miejsca, w którym toczyła się dalej jego sportowa kariera, wszystkie starcia przynosiły mu wygrane. Po dopisaniu do rekordu kolejnych pięciu zwycięstw, Musaev trafił do klatki innej dużej rosyjskiej organizacji, Fight Nights Global. I tu również jego ręce zostały uniesione w geście zwycięstwa i tym samy Rosjanin zanotował szóstą wygraną przez nokaut. Shamil reprezentujący klub Golden Team i walczący do tej pory zarówno w kategorii lekkiej, jak i półśredniej, przez całą karierę toczył boje w Rosji i na Białorusi.
Zobacz także:
Artur Szpilka postanowił przeprosić za swoje ostatnie zachowanie w Pionkach
Kacper Formela szybko dostaje następną walkę w FEN. Podopieczny Grzegorza Jakubowskiego zmierzy się z Kamilem Łebkowskim