„Brzydzę się takimi ludźmi” – Arkadiusz Tańcula bez ceregieli o Don Kasjo!
Konflikt na linii Życiński – Tańcula nieustannie przybiera na sile. Tym razem chodzi o agencję „Aroy’a”, która ponoć wykorzystuje kobiety. Arek stanowczo odpowiedział!
Panowie już od dłuższego czasu są na wojennej ścieżce. To już kolejne medialne starcie i pewnie nie ostatnie, którego będziemy obserwatorami. Zwieńczeniem ich konfliktu będzie oczywiście konfrontacja na pięści już 13-stego kwietnia na gali PRIME SHOW MMA 8.
O walce obu panów jest mowa już od lat. Spora część fanów freak fightów z pewnością pamięta wywiad aktora z Mateuszem Kaniowskim przed FAME MMA 6, w którym padły legendarne słowa – „najebał**m wszystkich bez przygotowania”. Po owym wywiadzie doszło do pierwszych delikatnych zatargów, a nawet doszło do deklaracji Arka po wygranej z Kwiecińskim na wspomnianej gali:
Coś ostatnio Kasjo mówił, że może ze mną poboksować – zapraszam!
Co ciekawe, jutro mijają równo 4 lata od tych słów Arka. Trochę na ten pojedynek musieliśmy poczekać, ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Tańcula pomówiony?
Arek, którego prawdopodobnie owe zarzuty Kasjusza zbulwersowały, objaśnia cały „proceder”:
Gdzieś tam usłyszał, w jakimś podcaście, że agencja Tańculi zajmuje się sutenerstwem, że sprzedaje dziewczyny na Only Fans i on to powiela. Nie zainteresował się, nie dopytał się i tak to właśnie wygląda. Tak, owszem. Prowadzę agencję marketingową, w której zajmujemy się szeroko pojętymi Social Mediami, ale specjalizujemy się w OF. Znamy doskonale algorytm tego portalu, w związku z czym jesteśmy w stanie podwoić, a nawet potroić zarobki dziewczyn. To co dziewczyny tam dodają to już zależy tylko od nich. (…) No i właśnie taka ameba, pomawiacz powtarza pomówienia innego pomawiacza, a za nim przyklaskują mu jego wyznawcy o podobnym ilorazie inteligencji. Potem tylko piszą „hehe Ćpańcula, cyber alfons, Don Kasjo król”.
Insta stories Arkadiusza Tańculi.
Ponadto Arek odniósł się także do wplątania wątku jego partnerki w konflikt: