Szymon Kołecki o kolejnej walce w MMA: Marzę o tym, żeby wrócić! Nie mam drogi zamkniętej!
Szymon Kołecki (10-1) w ostatnim czasie poinformował o pierwszym treningu po bardzo długiej przerwie. Podopieczny Mirosława Oknińskiego musiał pauzować z powodu poważnych urazów. 42-latek nie zamierza rezygnować z kariery w MMA i już w tym momencie mówi, że marzy o powrocie do klatki. Dodatkowo Kołecki zapewnił, że nie ma zamkniętej drogi – wiele organizacji będzie zainteresowane jego walkami.
Przypomnijmy, że wczorajszej na gali Babilon MMA 41 w Bielsko-Białej po dłuższej przerwie wrócił brat Szymona. Sylwester Kołecki (5-0) ponownie pokazał się z naprawdę efektownej strony. 36-latek już w pierwszej rundzie kopnięciem w korpus zastopował Przemysława Wełnickiego.
Szymon Kołecki o pierwszym treningu po długiej przerwie poinformował w mediach społecznościowych.
Pierwszy trening od równo dwóch lat – idzie ku lepszemu
Kołecki zabiera głos!
Szymon Kołecki (10-1) w rozmowie z portalem Mymma.pl wyznał, że marzy o powrocie do klatki.
Marzę o tym, żeby wrócić. Po to trenuję, żeby wrócić do wysokiego poziomu sportowego. Chciałbym walczyć w federacji sportowej. Babilon, KSW – nie wiem. Nie mam drogi zamkniętej. W każdej federacji mam zaproszenia do walk albo do rozmów, bo ciągle jesteśmy w kontakcie.
Sztangista w największej organizacji w naszym kraju stoczył cztery pojedynki, gdzie pokonywał przed czasem chociażby Mariusza Pudzianowskiego oraz Damiana Janikowskiego.
Ostatni pojedynek miał miejsce w lipcu 2021 roku na gali KSW 62, gdy po 45-sekundach znokautował Akopa Szostaka. Wcześniej Szymon jednogłośną decyzją sędziów pokonał doświadczonego Martina Zawadę.