Szymon Kołecki nie ma wątpliwości: Okniński na tym etapie kariery Artura, jest lepszy od Szpilki!
Były zawodnik KSW i jeden z najbardziej konsekwentnych sportowców w kraju Szymon Kołecki udzielił wywiadu kanałowi FanSportu TV, w którym odpowiedział na pytanie o to, który zawodnik wg niego jest lepszy w MMA – Okniński czy Szpilka. Kołecki nie ukrywał, że nie ma wątpliwości w tej kwestii.
Potencjalną walkę Artura Szpilki z Adamem Oknińskim już próbował promować nawet ojciec tego drugiego. Mirosław Okniński w mediach społecznościowych agitował za taką konfrontacją w klatce KSW.
Było to tuż po ostatniej walce Adama Oknińskiego na gali PRIME 4. W listopadzie tego roku Okniński wrócił bowiem do startów po ponad siedmioletniej przerwie i… przegrał decyzją z Arturem Sowińskim.
Mimo porażki, wg wielu głosów Okniński pokazał się z dobrej strony.
Szymon Kołecki: Okniński jest lepszy od Szpilki!
Szymon Kołecki także odniósł się do potencjalnego zestawienia Artura Szpilki z Adamem Oknińskim. W rozmowie z przywołanym kanałem FanSportu TV przyznał, że w jego oczach syn trenera Oknińskiego jest lepszym zawodnikiem niż Artur Szpilka.
Przynajmniej na tym etapie kariery w MMA, w której aktualnie „Szpila” się znajduje, czyli dopiero po dwóch wygranych walkach, w tym jednej z kontuzjowanym przeciwnikiem:
„Myślę, że Adam Okniński jest lepszym zawodnikiem niż Artur Szpilka, a na pewno nie gorszym. Oczywiście Artur ma bardzo mocny cios i był świetnym bokserem i trafiając swojego przeciwnika w małych rękawicach może zakończyć walkę, ale przekrojowo, to ja nie mam żadnych wątpliwości – na tym etapie kariery Artura – Adam jest od niego lepszy. Tylko, żeby potrafił pokazać to, co robi na sparingach i treningach.”
A Wy zgadzacie się ze zdaniem Szymona Kołeckiego? Obejrzelibyście walkę Szpilka vs Okniński w KSW lub gdziekolwiek indziej?
Zobacz także:
Legendarny Saenchai (315-41-5) dalej pozostaje w kapitalnej formie. Wczoraj w Bangkoku 42-latek odnotował kolejne jakże efektowne zwycięstwo. Saenchai w drugiej odsłonie wysokim kopnięciem znokautował rywala.
To są świetne informacje. Niepokonany Paweł Biernat (4-0) to kolejny nasz reprezentant, który wystąpi na gali Ares FC 11. Polak dwudziestego stycznia zawalczy we Francji.