Artur Szpilka wspomina wielki rewanż! „Chcieliśmy się pozabijać”

7 lat temu Artur Szpilka odniósł jedno z ważniejszych zwycięstw w karierze, ponownie pokonując Mike’a Mollo. Polski pięściarz podzielił się emocjami, jakie towarzyszyły tamtej walce.

Gdy mówimy o 2013 roku, Artur Szpilka traktowany był wtedy jako zdolny zawodnik wagi ciężkiej. Wielu pokładało w nim nadzieję jako pierwszym polskim mistrzu świata królewskiej kategorii wagowej. Nie dziwił zatem fakt, że nikt nie spodziewał się trudnej przeprawy „Szpili” z Mike’m Mollo.

Pierwsza konfrontacja okazała się jednak bardzo wyrównaną rywalizacją, ostatecznie wygraną przez wieliczanina. 16 sierpnia doszło do rewanżu pomiędzy dwoma pięściarzami i ta walka miała wyjaśnić, kto faktycznie jest lepszy.

Drugi pojedynek Szpilka – Mollo znów jednak dał kibicom wiele emocji. Polak dwukrotnie leżał nawet na deskach, lech mimo to ponownie zdołał on znokautować swojego przeciwnika, zachowując wtedy nieskazitelny rekord 16 wygranych.

Po latach Szpilka skomentował opisywany pojedynek. Pięściarz przyznał, że z rywalizacji wyciągnął wiele lekcji. Ponadto okazuje się, że emocje podczas walki były bardzo napięte.

Jeden z najbardziej zawziętych wojowników z jakim walczyłem do dziś kumple a przed walka chcieliśmy się pozabijać. Boks jest piękny uczy pokory i szacunku do swojej pracy

Ponowne pokonanie Mollo dało „Szpili” możliwość znacznego zbliżenia się do walki o mistrzowski pas. W kolejnym pojedynku Polak odniósł jednak pierwszą porażkę w karierze, przegrywając przed czasem z Bryantem Jenningsem.