Szpilka o walce wieczoru KSW 100: Lekcja pokory dla Bartosińskiego
Artur Szpilka był jedną z osób, które z bliska przyglądały się walce Adriana Bartosińskiego z Mamedem Khalidovem. Teraz „Szpila” skomentował ten pojedynek, mówiąc, że lekcja pokory dla „Bartosa” jest najlepszym, co mogło go spotkać!
Były pięściarz swój ostatni bój stoczył pół roku temu. Otóż 11 maja w Gdańsku skrzyżował rękawice z Arkadiuszem Wrzoskiem w co-main evencie gali XTB KSW 94. Był to niezwykle krótki pojedynek, który „Hightower” zakończył w zaledwie paręnaście sekund.
Co do kolejnej walki Artura to prawdopodobnie będzie ona miała miejsce pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku. Stanie on wtedy w szranki prawdopodobnie z Errolem Zimmermanem, z którym z resztą już już zestawiany od dłuższego czasu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie będzie walki Pawlaka z Kuberskim? Mistrza KSW interesuje tylko Mamed!
Artur Szpilka o walce wieczoru KSW 100!
„Szpila” udzielił ostatnio wywiadu dla kanału „TVreklama”. W jego trakcie odniósł się do main eventu gali XTB KSW 100:
Mamed jest „the one, and only”. Ja jestem szczęśliwy, że Mamed nie tylko utarł zęba tym wszystkim ludziom, którzy myśleli, że młody, młody… oczywiście młodzi są bardzo zdolnymi zawodnikami, ale lekcja pokory dla Bartosińskiego. Też dostałem lekcję pokory od życia i wiem, że to jest najlepsza lekcja, jaką można dostać. Słyszałem, że Bartosiński jest bardzo silny, Mamed też mówił, że on jest bardzo silny, ale popatrzcie, taka kontrola była, a tu nagle wyczarował coś, co tylko Mamed mógł zrobić. To tylko pokazuje, jak stary wilk jest groźny.
Na ten moment wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście porażka z Khalidovem da „Bartosowi” wiele. Mistrz dywizji półśredniej KSW już z resztą zapowiada, że jego następny rywal, Andrzej Grzebyk… wpadnie pod pędzący pociąg.