Szef KSW krytycznie o freakowym występie Szpilki: Tak jakby Robert Lewandowski zagrał w lidze okręgowej!
Martin Lewandowski w programie Oktagon Live na antenie Kanału Sportowego przyznał, że nie był fanem występu Artura Szpilki na gali High League. Według współzałożyciela KSW jedynym aspektem, który zaważył były finanse. Stwierdził jednak, że „Szpili” było to wszystko niepotrzebne. – Jakby Robert Lewandowski kopał piłkę na pokazie cyrkowym – mówi.
Artur Szpilka na gali High League 4 zmierzył się z Denisem Załęckim. Walka zakończyła się kontuzją torunianina, w związku z czym zwycięsko z tego starcia wyszedł były bokser.
To był drugi zawodowy bój „Szpili” kilka miesięcy wcześniej w Toruniu zmierzył się z Sergiejem Radczenko. Wówczas także lepszy był wojownik z Wieliczki.
„Tak jakby Robert Lewandowski zagrał w lidze okręgowej”
Wiemy, że póki co występy freakowe Szpilki idą w odstawkę. Sam przyznał w wywiadzie dla ringpolska.pl, że ma zaplanowane dwa kolejne pojedynki w KSW. Pierwszy z nich tuż po nowym roku.
O jednorazowym występie Artura w organizacji freakowej wypowiedział się w programie Oktagon Live Martin Lewandowski, współzałożyciel KSW:
Kontrakt mieliśmy podpisany już przed tym, zanim ten jego nieszczęsny występ gdzieś tam w tych. Uważam, że mu to nic nie daje. To jest tak jakby, patrząc teraz na Roberta Lewandowskiego. Jakby zagrał teraz w jakiejś okręgowej lidze albo kopał piłkę na pokazie cyrkowym. To mniej więcej jest to.
Moja rozmowa ze Szpilą trwa pięć lat, odkąd w ogóle pierwszy raz się spotkaliśmy. Wtedy w ogóle na horyzoncie żadnych tego rodzaju freakowo-fejkowych historii nie było, więc nie było tematu.
Lubię Szpilę, nie chcę, żeby się czuł pokrzywdzony ze względu na to, że już wchodzi w jakieś nowe konszachty z promotorami. Wiemy, że on już z tymi promotorami miał przeróżne zabawy, więc dokonałem takiego wyłomu, że pozwoliłem mu po debiucie zawalczyć we freakowej organizacji.
Ale mogę powiedzieć, że teraz ma dwie kolejne walki z nami i już żadnych fanaberii po drodze nie będzie.
– powiedział Martin Lewandowski w programie Oktagon Live.
Cały program dostępny na YouTube: