MMA PLNajnowszeAnalizySzczegółowa analiza techniczna walki Tony Ferguson vs Khabib Nurmagomedov!

Szczegółowa analiza techniczna walki Tony Ferguson vs Khabib Nurmagomedov!

Tym razem pod analizę wzięliśmy co-main event  gali UFC 209  w Las Vegas, czyli pojedynek bajecznie technicznego i nieszablonowego Kalifornijczyka Tony’ego Fergusona oraz niepokonanego w dotychczasowej karierze i słynącego z piekielnie skutecznych zapasów, Dagestańczyka Khabiba Nurmagomedova. Stawką tej walki będzie tymczasowy pas wagi lekkiej UFC.

Foto: foxsports.com

Obydwaj panowie mieli się spotkać ze sobą w klatce amerykańskiego giganta na gali UFC On FOX 19  – w kwietniu ubiegłego roku, jednak plan ten pokrzyżowała kontuzja Amerykanina. Pewnym jest to, że zarówno El Cucuy , jak i Dagestański Orzeł  mają ogromną ochotę stanąć twarzą w twarz w oktagonie przeciw pełnoprawnemu mistrzowi dywizji 155 funtów, Irlandczykowi Conorowi McGregorowi, a jedyną szansą na to jest właśnie zdobycie tymczasowego tytułu mistrza lightweight.

KHABIB NURMAGOMEDOV (24-0):

Informacje ogólne:

Pochodzący z Dagestanu Khabib Nurmagomedov kilka dobrych lat temu okrzyknięty został jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników dywizji lekkiej. Zarówno fani, jak i eksperci, zgodnie uważają, że Dagestańczyk ma wszystko czego potrzebuje mistrz – nie sposób jednak nie zauważyć, że brakuje mu tego co najważniejsze, czyli odrobiny szczęścia. Rosjanin nie cieszy się najlepszym zdrowiem, kontuzje go nie omijają, przez co stosunkowo rzadko widujemy go w oktagonie, do tego dochodzą również jego przekonania religijnie przez, które kilkukrotnie rezygnował z walk. Wydaje się, że Nurmagomedov jest w tej chwili w takim momencie kariery, że jest zamotywany jak nigdy dotąd, ma jeden cel, chce aby na jego biodrach zawisł pas mistrzowski największej na świecie organizacji MMA.

Przygodę ze sportami walki Nurmagomedov zaczynał we wczesnym dzieciństwie od treningów zapasów, judo i sambo, co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę, że jego ojciec jest utytułowanym weteranem sztuk walki. Większość fanów z pewnością widziała filmy, na których kilkunastoletni Khabib „kula się” z niedźwiedziami, teraz jednak Rosjanin zmienił nieco środowisko oraz metody treningowe – na stałe kształci się w American Kickboxing Academy  wraz z Danielem Cormierem, Cainem Velasquezem i Lukiem Rockholdem pod okiem między innymi Javiera Mendeza. Warto dodać, że Nurmagomedov może pochwalić się świetnymi wynikmi sportowymi, 28-latek ma na swoim czystym koncie 24 wygrane pojedynki z rzędu. Do UFC trafił w 2012 roku, od tego czasu pokonał 8 zawodników, między innymi byłego mistrza dywizji lekkiej Rafaela dos Anjosa.

Stójka:

O Khabibie Nurmagomedovie powiedzieć można wiele, również to że jest piekielnie praktyczny i metodyczny, takimi przymiotnikami z całą odpowiedzialnością można również opisać jego stójkę. Rosjanin nie jest w żadnym razie wirtuozem, jednak jego umiejętności spokojnie wystarczają mu, aby toczyć wyrównane boje z większością przeciwników. Oczywiście wątpliwości nie ulega fakt, że celem jego jest przewracanie rywala i kończenie go ciosami lub poddaniami w parterze. Jednak w stójce Rosjanin również radzi sobie naprawdę przyzwoicie. Jest praktyczny, dąży do skrócenia dystansu. Stójka Rosjanina opiera się głównie na w miarę solidnym boksie, Nurmagomedov nie kusi się o ekwilibrystyczne kombinacje, bije proste akcje złożone z kilku ciosów prostych, sierpów i podbródków.



Dodatkowo całkiem ładnie pracuje na nogach i balansuje ciałem, gorzej to jednak wygląda kiedy przeciwnik decyduje się na atak z kontry, gdyż wówczas Eagle  nieco się gubi. Z całą pewnością Rosjanin powinien popracować nad tym, w jaki sposób przemierza klatkę. Atakuje i cofa się najczęściej w linii prostej, nie próbuje nawet schodzić z linii ciosów na boczne flanki. Kiedy już zdecyduje się na atak jednym ze swoich mocnych prostych, Nurmagomedov nabiera energii i zdecydowania, nie przecina swoimi ciosami powietrza, jest zdeterminowany, aby pobić rywala lub jeśli to się nie uda – skrócić dystans. W swoje ataki stara się wplatać kopnięcia zarówno frontalne, jak i obrotowe, chociaż warto przyznać, że w od niedawna zdarza się to nieco rzadziej.


Do tej pory stójka Rosjanina sprawdzała się całkiem nieźle, Khabib nigdy dotąd nie został pokonany, zawodnik AKA  za to przez TKO skończył 8 swoich rywali.

Zapasy:

Nie od dziś wiadomo, że zapasy to koronna płaszczyzna Rosjanina. W UFC – jak dotąd, mało komu udało się oprzeć choć na chwilę wrestlerskim umiejętnościom Nurmagomedova. Bardzo silny fizycznie Rafael dos Anjos nie mógł sobie zupełnie poradzić z kunsztem zapaśniczym Khabiba:

Wyniesienia, obalenia za dwie nogi, za jedną nogę – to nic nowego w stylu Rosjanina. Tego samego możemy się spodziewać w walce z Fergusonem, który co ciekawe unika klinczu lub atakuje natychmiast próbami poddań. Tak, czy inaczej, jest wielce prawdopodobne, że Dagestański Orzeł  po raz kolejny przyjmie swoją ulubioną taktykę walki, czyli dążenie do klinczu, w którym jest wybitnie skuteczny:

Nurmagomedov ma mocne g’n’p , dlatego kombinacja jego umiejętności, czyli niezwykle skuteczne próby obaleń i rzutów, ze wspomnianym wcześniej silnym i mądrze rozgrywanym g’n’p  czyni z niego bardzo groźną bestię. Czy taka taktyka przyniesie efekt w starciu z finezyjnie atakującym z klinczu Fergusonem – wydaje mi się, że może być wodą na młyn dla Amerykanina, który świetnie zakłada  submission  z klinczu.

Parter:

Każdy fan UFC z pewnością wie doskonale, jaki jest styl walki Dagestańskiego Orła. Khabib przenosi walkę do parteru, a w nim zamęcza rywala świetnym g’n’p  z użyciem zarówno pięści, jak i łokci. O poziomie Nurmagomedova świadczy fakt, że mimo oczywistej dla wielu taktyki, nikt nie zdołał mu się skutecznie przeciwstawić. Ostatnim śmiałkiem był Michael Johnson, z którym Khabib mierzył się na historycznej gali w Nowym Jorku.

Johnson dobrze wszedł w pojedynek i dynamiczną postawą w stójce kilka ciosów ulokował na szczęce Dagestańczyka. Ten jednak uparcie, jak to ma w zwyczaju, dążył do parteru. Gdy dopiął swego, zaczęła się demolka, której fragmenty widzicie powyżej. Khabib kontrolę z góry ma opanowaną niemalże do perfekcji. Bije mocno i z każdej pozycji. Czy to z dosiadu, czy z bocznej, czy poprzez krucyfiks, czy wreszcie będąc za plecami oponenta. Amerykanin, choć był niezwykle wytrzymały, to jednak jeszcze bardziej bezradny. Wytrwał do 3 rundy, kiedy to Nurmagomedov zdecydował się pójść po kimurę  i zakończył nią pojedynek. Tamta walka, to popis umiejętności Rosjanina. Mniej więcej tak wygląda każde starcie z Dagestańskim Orłem. Obalenie, rozbijanie, wygrywanie przez TKO lub poddanie. Oczywiście nie zawsze kończy walki przed czasem. Wtedy jednak zgarnia pewne decyzję sędziów.

Powyższe akcje to przykłady innych skończeń rywali przed czasem. Nieustanna praca Nurmagomedova sprawia, że jest on maszyną i potworem. I jest niepokonany.

Kondycja/wola walki:

Khabib Nurmagomedov na dystansie 15 minut radzi sobie świetnie. Walka z tymczasowym mistrzostwem na szali, to jednak potencjalnie dwie dodatkowe rundy więcej. Jestem ciekaw, jak sobie poradzi zwłaszcza, że w tym elemencie Ferguson odstawał nie będzie. O wolę walki można być spokojnym. Khabib po prostu wychodzi i skupia się na robieniu swojego, wygrywaniu walk. Chce udowodnić, że jest numerem 1.

Czynnik X:

Ostatnia walka Khabiba pokazała, że sztywna stójka wciąż jest najsłabszym elementem jego gry. Johnson trafił go kilka razy niezwykle mocno. Jestem ciekaw jak przygotuje się na ataki Tony’ego, który jest o wiele bardziej nieprzewidywalny i lepiej poukładany technicznie, niż Johnson. To może być kluczowy element zwłaszcza na początku walki, gdy Khabib ma problemy z wyczuciem dystansu.

Plusy:

– bardzo skuteczne zapasy
– mocne g’n’p
– świetna kontrola w parterze
– siła fizyczna
– cardio

 

Minusy:

– mało uników głową
– zbyt proste kombinacje ciosów
– praca na nogach podczas ataków w stójce

 

TONY FERGUSON (22-3):

Informacje ogólne:

Tony Ferguson pochodzi z Muskegon w stanie Michigan i ma 33 lata. Od 6 lat bije się w klatce największej organizacji na świecie. Przygodę z UFC zaczął w 2011 roku od występu w popularnym programie The Ultimate Fighter. Na finałowej gali 13 edycji TUFa  znokautował w 1 rundzie starcia Ramsey’a Nijema. Zanim jednak trafił do oktagonu stoczył 12 pojedynków dla mniejszych, lokalnych organizacji. Debiutując mógł pochwalić się rekordem 10-2. W tej chwili Amerykanin ma już na swoim koncie 25 pojedynków, na 13 stoczonych pod banderą UFC walk, przegrał tylko jedną z Michaelem Johnsonem. Aktualnie Ferguson zajmuje 2 pozycję w rankingu wagi lekkiej.

Przygodę ze sportem zaczynała jako mały chłopiec, w szkole podstawowej trenował piłkę nożną oraz zapasy. W obu tych dyscyplinach radził sobie bardzo dobrze, startował z sukcesami w lokalnych i krajowych zawodach. Po ukończeniu szkoły nie zdecydował się jednak na zawodowstwo, przeniósł się do Kalifornii i łączył pracę w branży reklamowej z pracą na barze. Właśnie będąc barmanem rozpoczął swoją przygodę z MMA, od jednego z bywalców klubu dostał propozycję szlifowania technik zapaśniczych z młodymi adeptami mieszanych sztuk walki. W tak zwanym między czasie El Cucuy  kształcił się w BJJ i kickboxingu, aktualnie jest brązowym pasem Brazylijskiego Jiu Jitsu. Do swoich walk przygotowuje się w Team Death Clutch  w Oxnard.

Stójka:

Oglądając walki Tony’ego Fergusona stwierdzam, że w tym szaleństwie jest metoda. Amerykanin jest irytująco wręcz chaotyczny i nieszablonowy, nietypowo porusza się po klatce, jego ciosom i kopnięciom z pewnością brakuje technicznych szlifów, a jednak pod MMA stójka Fergusona chodź nieidealna, to sprawdza się świetnie. El Cucuy  jest mobilny i agresywny, często zmienia pozycje i tempo walki, zadaje bardzo dużo ciosów, kopie, uderza, uruchamia łokcie i kolana, stosuje techniki obrotowe. Kopie chętniej niż atakuje ciosami, w swoim repertuarze ma pokaźny wachlarz technik, low kicki, świetne middle kicki, dystansujące front kicki, high kicki  – dosłownie pełen przekrój. Mimo, że żadnego z nich nie opanował do perfekcji, to jest w stanie wyprowadzać je w niemal każdym momencie walki. Nie gardzi też atakami kolanami. Często stosuje kombinacje złożone z kilku kopnięć.




Techniki bokserskie, to głównie świetne krótkie proste, które często ponawia, rozbijając twarz rywala oraz niezbyt skomplikowane kombinacje lewy-prawy. Zdarza mu się łączyć uderzenia z kopnięciami. Swój boks El Cucuy  uzupełnia bardzo dobrymi akcjami łokciami.




Najgroźniejsze jest jednak to, że Ferguson zawsze potrafi znaleźć miejsce do wyprowadzenia ciosu. Jeśli atakuje głowę rywala spinning-backfistem , który przestrzeli – potrafi w jednej sekundzie wykończyć akcję sierpem. Nieudaną akcję kolanem uzupełnia w tempo wyprowadzonym łokciem. Rywal nie może nawet na ułamek sekundy stracić czujności i spuścić go z oka, ponieważ wycofujący się pod siatkę Ferguson w jednej chwili może się od niej odbić i trafić mocnym ciosem.

Taki styl walki potrafi się na nim zemścić, Ferguson nie najlepiej radzi sobie z kontry, szczególnie kiedy bije się z rywalami o podobnych warunkach fizycznych, zdarza mu się opuszczać ręce, przez co karcony jest niepotrzebnie ciosami. Po kopnięciach rywale ze sporą łatwością przechwytują jego nogi, czym naraża się na spore niebezpieczeństwo. Mimo to Ferguson ma zaufanie do wytrzymałości swojej szczęki. Jeśli rywalowi uda się go usadzić na macie klatki, pewnym jest, że Amerykanin będzie wstawał do góry i dalej próbował wymieniać z nim ciosy.

Zapasy:

Kalifornijczyk nie kwapi się zbytnio do przepychanek w klinczu, czy pod siatką oktagonu. Jeśli może, to zrywa klincz:

Ale jeśli przeciwnik próbuje nadal go kontrolować, Tony przechodzi do ataku, gdzie jego celem jest przeważnie szukanie skończenia poprzez submission :

Ferguson jest finisherem , wiekszość walk wygrywa skończeniami i również w płaszczyźnie zapaśniczej Amerykanin dąży do zakończenia pojedynku przed czasem:

Ferguson samemu rzadko podejmuje próby sprowadzenia walki na ziemię, jeśli jednak już takową podejmie, robi to z wielką finezją i lekkością:

W walce z Nurmagomedovem nie będzie tracił sił na klincz – raczej wyczeka moment, w którym Dagestańczyk odsłoni szyję podczas obalenia i spróbuje swojego firmowego brabo choke .

Parter:

Parter Fergusona, podobnie jak stójka, ma do siebie to, że jest nieprzewidywalny i nieszablonowy. Mimo tego, do koronnych akcji El Cucuya  możemy zaliczyć duszenie brabo :

Oraz duszenie zza pleców:

Tony poddawał naprawdę solidnych rywali, jest utalentowanym zawodnikiem i ma kreatywne pomysły, lecz śmiem wątpić, czy uda mu się coś wyczarować w starciu grapplerskim z Khabibem. Bardziej prawdopodobną opcją jest możliwe naruszenie Dagestańczyka w stójce i późniejsze ewentualne skończenie w parterze.

O tym, że Tony jest kreatywny świadczy też ta akcja powyżej. Świetna kulanka, z której Ferguson wyszedł obronną ręką.

Tu z kolei El Cucuy  udowadnia, że jest groźny również walcząc z pleców, gdzie trafił rywala piętą, a po chwili przeszedł do g’n’p .

Kolejne obrazki pokazują, że Tony równie ekwilibrystycznie potrafi wyjść z opresji. Ucieczka w formie fikołków pokazuje, że Ferguson jest pewny swoich umiejętności i nie boi się ryzyka.

Kondycja/wola walki:

Kondycja to ogromny atut Fergusona. W ostatniej walce z RDA pokazał, że 25 minut na wysokim poziomie jest dla niego czymś normalnym. Myślę, że w tym aspekcie jest jednym z lepszych zawodników w dywizji lekkiej. Wola walki Tony’ego? Wystarczy posłuchać wywiadów z nim. Amerykanin emanuje pewnością siebie i pragnie być mistrzem.

Czynnik X:

Pytanie brzmi: Czy Tony Ferguson będzie w stanie przeciwstawić się zapasom Khabiba? Myślę, że ciągła ruchliwość w stójce i wywieranie presji może być kluczem w tej walce. Nurmagomedov nie jest majstersztykiem w stójce i da się go trafić, co pokazywało kilku poprzednich rywali. Jeśli jednak Tony wyląduje na plecach, to nawet mimo sporej kreatywności, może nie być w stanie przeciwstawić się sile i kontroli Dagestańczyka.

Plusy:

– wyjątkowa nieszablonowość w każdej płaszczyźnie
– dobry użytek z łokci i kopnięć
– łapanie submission niemal z każdej pozycji
– cardio
– twarda szczęka

 

Minusy:

– zbytnia nonszalancja w stójce
– opuszczana garda podczas wymian

 

Analiza wykonana we współpracy: Krystiana Młynarczuka, Ani Olszewskiej i Bartka Zarębskiego.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis