Sulęcki zabrał głos w sprawie zarobków w FAME! ”Striczu” pewny swego przed walką z Parke!
Już dziewiątego grudnia w Łodzi odbędzie się gala FAME ”Reborn”. Wysoko w karcie zobaczymy naszego czołowego pięściarza Macieja Sulęckiego, który stoczy swój pierwszy pojedynek w freak fightach. Będzie to typowo sportowe starcie. ”Striczu” jest pewny swego. Dodatkowo pięściarz zabrał głos w sprawie zarobków za walkę w FAME.
Walka odbędzie się na nowych zasadach. Trzy rundy odbędą się w ramach boksu w małych rękawicach, a dwie kolejne na zasadach kickboxingu.
Parke w tym pojedynku wraca po dłuższej przerwie do organizacji FAME. Wydawało się, że jest to mało realne po wcześniejszych sytuacjach. Były przecież oświadczenia, ale jak widać organizacja i ”Stormin” doszła do porozumienia.
Sulęcki zabiera głos!
Maciej Sulęcki w rozmowie z Andrzejem Kostyrą wypowiedział się o nadchodzącym starciu. ”Striczu” jest pewny swego.
Norman Parke najlepsze lata ma teoretycznie za sobą. Natomiast tutaj wie, że będzie walczył z gościem, który potrafi walczyć, ze sportowcem z krwi i kości, który dalej jest w grze w swojej płaszczyźnie – w boksie. Wie, że będzie czekała go bardzo ciężka przeprawa i łeb go będzie bolał. Mam nadzieję, że przygotuje się bardzo dobrze do tej walki.
Sulęcki przy okazji wypowiedział się o zarobkach w freakowej organizacji.
W polskim boksie nie ma pieniędzy, zacznijmy od tego, więc tu nie ma nawet porównania. Na świecie jednak zarabiałem więcej, ale są to naprawdę fajne, duże pieniądze.
Cała rozmowa poniżej: