Strike King: Ringowa wojna! Tomasz Sarara wygrywa na punkty po wielkich problemach!
To była prawdziwa wojna! Tomasz Sarara po rundzie dodatkowej niejednogłośną decyzją sędziów pokonał mocnego Alina Nechitę. Polak wrócił po straszliwych problemach.
38-latek swoje ostatnie dwa pojedynki stoczył w freakowej organizacji Clout MMA. Sarara jednogłośną decyzją sędziów pokonał weterana KSW – Jaya Silvę oraz zremisował z Dawidem ”Crazy” Załęckim. W ostatnim starciu Tomasz wszedł na ostatnią chwilę, bowiem zastąpił Jerome Le Bannera. Wcześniej Tomasz postanowił spróbować swoich sił w mieszanych sztukach walki. Stoczył wtedy trzy pojedynki w największej organizacji w naszym kraju.
Reprezentant Rumunii – Alinem Nechitą. 20-latek trenuje w Tornado Fight Gym Iasi. ”Bestia” ma na swoim koncie 8 wygranych walk w tym 4 KO i 0 porażek. Rumun jest także mistrzem Colosseum Tournament.
Ringowa wojna!
Tomasz trafiał kopnięciami, ale Rumun odgryzał się ciosami. Nechita z czasem zachęcał swojego rywala do coraz mocniejszych wymian. Sarara trafiał kolanami. Zawodnik młodego pokolenia w końcówce trafił dobrym ciosem.
W drugiej rundzie wydawało się, że w końcu musi przyjść czas, gdy Sarara zdecydowanie się obudzi. No i komentatorzy oraz kibice zostali wysłuchani. Wojownik z Krakowa trafiał świetnymi podbródkami. Coraz więcej uderzeń Tomasza dochodziło do celu.
W trzeciej rundzie Rumun spychał rywala do lin, a wtedy rozpuszczał ręce. Uderzenia Sarary robił większe wrażenie. W końcówce Polak poczuł się pewnie… Rumun wystrzelił straszliwym uderzeniem. Tomasz runął na ziemię i wydawało się, że jest ciężko znokautowany. Polak dosłownie cudem wstał i zabrzmiał zaraz gong. Czas uchronił naszego reprezentanta przed przegraną przez nokaut.
Sędziowie ogłosili dodatkową rundę.
Nechita bez zaskoczenia ruszył do przodu i próbował wykończyć przeciwnika. Tomasz był cały czas w grze i dobrze trafiał z kontry. Były też dłuższe serie w wykonaniu Sarary. W końcówce Polak próbował jeszcze zaskoczyć wysokim kopnięciem.