Strike King 3: Marcin Różalski i Mariusz Wach remisują po rewelacyjnej ringowej wojnie
Marcin „Różal” Różalski zremisował z Mariuszem „Wikingiem” Wachem w walce wieczoru gali Strike King 3 w Piotrkowie Trybunalskim.
Wach momentalnie ruszył na rywala z ciosami i kopnięciami. Zepchnął rywala na liny, gdzie zasypywał go kolejnymi uderzeniami. „Wiking” przymierzył też kolanem. Różalski odpowiadał głównie kopnięciami. Imponujący warunkami fizycznymi Wach przeważał w ringu. Często serie ciosów kończył kolanem.
Na początku drugiej rundy zawodnicy wdali się w niezłą bijatykę. Obaj rzucali bardzo mocnymi ciosami. Różalski świetnie kopał. Do celu też zaczęły dochodzić ciosy byłego mistrza KSW. Jedno z kopnięć Wacha trafiło w krocze przeciwnika co spowodowało krótką przerwę. Były pięściarz przewrócił przeciwnika, ale nie było liczenia. W samej końcówce „Różal” zaskoczył rywala jeszcze rewelacyjnym high kickiem lewą nogą.
Różalski zaczął nieco przejmować inicjatywę w pojedynku. Po raz kolejny został jednak kopnięty w krocze. Mający oświadczenie w kickboxingu zawodnik znakomicie używał kopnięć, również niskich. Z lowkicków korzystał też Wach. Kolejne intensywne wymiany zostały przerwane przez kopnięcie w krocze. „Wiking” otrzymał ostrzeżenie. Na mocne ciosy Różalskiego odpowiedział też były pretendent do pasów IBF, WBA i WBO w wadze ciężkiej. „Różal’ nawet wypadł na moment z ringu, ale ponownie nie był liczony.
Ostatecznie o wyniku walki decydowali sędziowie i.. ogłosli remis.