SKANDAL! Krzysztof Głowacki przegrywa walkę po wielkich kontrowersjach!

W Rydze odbyła się gala boksu, na której widzowie mieli okazję oglądać dwa półfinałowe starcia prestiżowego turnieju WBSS wagi junior ciężkiej. W walce wieczoru wystąpił Krzysztof Głowacki, a pojedynek zakończył się w kuriozalny sposób.

Pierwsza runda była dosyć wyrównana. Obaj panowie skupili się, aby zbadać zamiary przeciwnika. Raz ciosem prostym Briedis trafił Polaka. Całe napięcie zaczęło się w drugim starciu. Panowie spięli się w klincz, gdzie przy rozerwaniu Briedis z premedytacją (!) zaatakował „Główkę” łokciem w szczękę. Głowacki upadł na deski zamroczony, Briedisowi został odjęty punkt. Po kilkunastu sekundach jednak „Główka” się podniósł, a Łotysz ruszył z natarciem i powalił Polaka. Eksperci bokserscy twierdzą, że w tym momencie reprezentant gospodarzy powinien zostać zdyskwalifikowany.

To nie był koniec skandalu w tym pojedynku. Briedis odpalił się jeszcze w końcówce rundy i kolejny raz posłał Głowackiego na deski… 8 sekund po gongu! Sędzia czasowy i ringowy o dziwo nie zakończyli drugiego starcia po trzech minutach, a po trzech minutach i ośmiu sekundach. Do trzeciej rundy Polak wyszedł bardzo oszołomiony, a kilka sekund później pojedynek się zakończył na korzyść Łotysza.

Od tego wszystko się zaczęło…

Tym ciosem łokciem Mairis Briedis rozstrzygnął walkę z Krzysztofem Głowackim❗😱 Nie miało to nic wspólnego z boksem! 🤬🥊

A w Rydze działo się dużo więcej. Skandaliczne obrazki zobaczycie tu ➡ https://t.co/KTN2XXfbjS #AliTrophy #GlowackiBriedis #bokstvp #tvpsport pic.twitter.com/2jKi8W8oci

— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 15, 2019

Końcówka, a właściwie przerwa po drugiej rundzie wyglądała tak:

https://twitter.com/easydoughMo/status/1140012919180136448

Swojego zażenowania nie krył jeden z komentatorów TVP Sport, Piotr Jagiełło:

„Byliśmy świadkami złodziejstwa tutaj w Rydze. Ja tego nie szanuje, ja tego nie toleruję. Czystość sportu powinna stać na pierwszym miejscu. Oszustwo przed setkami tysięcy widzów przed telewizorami”

Głos zabrał również promotor Polaka:

Za tego typu zachowanie powinna być dyskwalifikacja Łotewskiego zawodnika

Po walce w studiu TVP Sport również była gorąca atmosfera. Jeden z ekspertów skomentował sytuację w ten sposób:

„Bandyckie zachowanie Briedisa. Nie przystoi sportowcom zachowywać się tak w walkach o największe sekundy. Sam sekundant Łotysza krzyczał, że druga runda powinna się zakończyć. Musimy złożyć protest”