Sean O’Malley nie może pogodzić się z utratą pasa! „Jestem mistrzem.”
Sean O’Malley, po ponownym obejrzeniu swojej walki z Merabem Dvalishvilim, nie zgadza się z werdyktem. Uważa, że wciąż powinien być uznawany za mistrza i twierdzi, że to on wygrał pojedynek z Gruzinem.
Sean O’Malley w zeszły weekend przegrał z Merabem Dvalishvilim przez decyzję sędziów. Jego występ pozostawił wiele do życzenia, a fani zastanawiali się, dlaczego O’Malley wyglądał tak bezbarwnie w starciu z aktywnym Gruzinem.
Początkowo, po walce, wydawało się, że Suga akceptuje werdykt sędziowski, jednak teraz, po ponownym obejrzeniu walki, na swoim profilu na platformie X dał do zrozumienia, że nie zgadza się z decyzją sędziów.
„Wygrałem 5 rundę. Jestem mistrzem. Bóg jest dobry. Wygrałem 1,3,5 rundę. Bronię pasa przeciwko Umarowi w czerwcu albo lipcu w Las Vegas.”
Dla 29-letniego, wyjątkowo utalentowanego Seana O’Malleya była to druga porażka w karierze. Popularny „Suga” zdobył pas mistrza UFC w wadze koguciej w pojedynku z Aljamainem Sterlingiem. Wcześniej pokonał m.in. Petra Yana i Marlona Verę. Aż 13 z 18 zwycięstw w karierze odniósł przed czasem.
Do walki z Merabem Dvalishvilim przystępował jako szósty zawodnik w rankingu bez podziału na kategorie wagowe UFC, ale obecnie zajmuje 13. miejsce. O’Malley planuje teraz dłuższą przerwę od startów z powodu kontuzji.
A co wy sądzicie o zachowaniu Amerykanina?