MMA PLNajnowszeBez kategoriiRóżal wspiera Michała po KSW 49: No niestety Michaś, los nam daje, los nam zabiera

Różal wspiera Michała po KSW 49: No niestety Michaś, los nam daje, los nam zabiera

W walce wieczoru gali KSW 49, której stawką był pas wagi średniej Michał Materla (27-7) musiał po raz kolejny uznać wyższość Scotta Askhama (18-4). Po porażce polskiemu zawodnikowi kilka słów wsparcia przekazał jego przyjaciel, były zawodnik KSW – Marcin „Różal’ Różalski.

Różal do Michała Materli po KSW 49
Foto: Kruk's Different

Walka Polaka z Anglikiem była również finałem kategorii średniej. Wcześniej „Cipao” pokonał Damiana Janikowskiego, zaś Askhm odprawił Marcina Wójcika. Dla Materli pojedynek w Ergo Arenie był również okazją do rewanżu za porażkę. Choć tym razem walka trwała znacznie dłużej to ponownie górą był Anglik, który został nowym mistrzem wagi średniej KSW.

Marcin Różalski, który podobnie jak Materla w przeszłości posiadał mistrzowski pas Federacji KSW, postanowił zamieścił na swoim profilu na Facebooku wideo, na którym przekazał słowa wsparcia dla swojego przyjaciela po porażce.

„Siema Michaś, uszata pisanka się kłania. Zanim wygłoszę swoje kilka słów… [Różal puszcza „Przekorny Los” Zenka Martyniuka]. No niestety Michaś, los nam daje, los nam zabiera. Tym razem, ku*wa trafiło na to gorsze – zabrał. No ale…, ale co? Jak to mówią – gdzie drwa rąbią tam wióry lecą, tak? Taki sobie wybraliśmy los, takie sobie życie wybraliśmy. Nie możemy żyć beztrosko, bo beztrosko to żyją tylko rośliny i to nie wszystkie. Jesteś mega wojownikiem, jesteś wzorem dla wszystkich – dla młodzieży dla nas, dla mnie, twojego starszego przyjaciela. Po prostu – tak było nam pisane i stało się to co się stało. Nie chcę słuchać tylko, ku*wa jednej rzeczy, ani czytać – że wrócę silniejszy. A co ty, ku*wa jesteś słaby? Po prostu tego dnia miało się stać tak jak się stało i już tego nie zmienimy. To jest historia. Mówią, że czas leczy rany. Tak, poniekąd zalecza. Tych ran nic nie leczy, ponieważ my jesteś wojownikami. I w normalnym świecie prawdziwych wojowników, nie w tym ku*wa zasranym, w którym przyszło nam teraz żyć, byśmy po prostu nie żyli. Ja już bym dawno nie żył, ty byś dawno nie żył. Albo nie żyli by nasi przeciwnicy. Dlatego stało się tak jak się stało. Pamiętaj, że dla nas, twoich przyjaciół, kibiców, wiernych kibiców, dla ludzi, dla których jesteś wzorem, jakimś ideałem, mentorem, zawsze byłeś, będziesz i to się nic nie zmieni w tej kwestii. No i co? Czas zaleczy lekko rany, otrząśniesz kurz bitewny, gdzieś to będzie siedziało mniej lub więcej. Do końca życia, bo tak jest z każdym kto przegrał i ma duszę wojownika – to cierpi. Ale pamiętaj, ze jestem z Ciebie dumny. Wszyscy jesteśmy z Ciebie dumni. Była mega walka. No i co? Do szybkiego zobaczenia. Teraz zagramy dla dzieciaków na meczu. Ten mecz już wygraliśmy. Dlatego w przyrodzie musi być równowaga. Pozdrawiam Cię serdecznie Michał, pozdrawiam wszystkich, którzy są z Michałem, którzy są ze mną, którzy mu kibicują, którzy są szczerymi przyjaciółmi, kolegami, fanami. Pamiętaj Michał – moc z nami. Pozdrawiam serdecznie. Jesteś wielkim wojownikiem i zawsze będziesz moim przyjacielem.”

#Michalmaterla

Posted by Marcin Różal Różalski on Sunday, May 19, 2019

Jak widzicie przyszłość Michała Materli w Federacji KSW? Z kim „Cipao” powinien zmierzyć się w kolejnym pojedynku?

WYNIKI GALI KSW 49:

Walka wieczoru:
83,9 kg: Scott Askham (18-4) pok. Michał Materla (27-7) przez techniczny nokaut (TKO – latające kolano) w trzeciej rundzie – walka o pas wagi średniej

Druga walka wieczoru:
77,1 kg: Roberto Soldić (16-3) pok Krystian Kaszubowski (7-1) przez nokaut (lewy sierpowy) w pierwszej rundzie – walka o pas wagi półśredniej

Pozostałe walki:
120,2 kg: Damian Grabowski (22-5) pok. Karol Bedorf (15-5) przez techniczny nokaut (TKO w drugiej rundzie
74 kg: Norman Parke (27-6-1, 1 N/C) pok. Artur Sowiński (19-11) przez jednogłośną decyzję sędziów
120,2 kg: Erko Jun (3-0) pok. Akop Szostak (3-3, 1 N/C) przez techniczny nokaut (TKO) w pierwszej rundzie (0:36)
93 kg: Martin Zawada (29-15-1) pok. Thiago Silva (21-9, 2 N/C) przez jednogłośną decyzję sędziów
61,2 kg: Antun Račić (23-8-1) pok. Paweł Polityło (4-2) przez niejednogłośną decyzję sędziów (29:28, 29:28, 28:29)
120,2 kg: Luis Henrique (12-5, 1 N/C) pok. Michał Andryszak (20-8, 1 N/C) przez poddanie w drugiej rundzie
70,3 kg: Leszek Krakowski (13-1) pok. Michael Dubois (10-6) przez większościową decyzję sędziów (28:28, 29:28, 29:28)

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis