MMA PLNajnowszeFAME MMA„Różal”: W „prawdziwym” MMA więcej już chłodnego kalkulowania, a we freakach można zobaczyć autentyczność

„Różal”: W „prawdziwym” MMA więcej już chłodnego kalkulowania, a we freakach można zobaczyć autentyczność

Były mistrz wagi ciężkiej KSW, a obecnie emerytowany zawodnik mieszanych sztuk walki – Marcin Różalski (7-4) przedstawił swój punkt widzenia na rozwój dyscypliny i konfrontacji „prawdziwego” MMA z frak fightami.

Foto: Różal zdobywa mistrzostwo KSW, KSW

„Różal” udzielił obszernego wywiadu portalowi natemat.pl, gdzie odniósł się między innymi do zmian w światowym MMA i… nie wyciąga dobrych dla środowiska wniosków:

„To wszystko stało się bardziej wydelikacone. Dziś najlepsi zawodnicy to zazwyczaj najlepsi stratedzy. Odnoszą sukcesy, bo potrafią umiejętnie kalkulować w trakcie starć.

Nie lubię tego i tęsknię za czasami, gdy mierzyli się ludzie tacy, jak ja: prawdziwi wojownicy, którzy na ringu albo w klatce marzą o wojnie totalnej. Niedobrze też, że MMA staje się sportem zbyt popularnym, zbyt powszechnym.”

[…]

„Paradoksalnie chodzi o to, że gdy w owym „prawdziwym” MMA więcej już chłodnego kalkulowania, niż prawdziwej bijatyki, to podczas freak fightów można jeszcze zobaczyć autentyczność, naprawdę ostrą jazdę. Sam lubię to czasami pooglądać.

Rękawice krzyżują tam dwie osoby, które nie skupiają się zbytnio na strategii. Nie myślą o pasach mistrzowskich, przeskakiwaniu wyżej w rankingach sportowych – ot, zaczynają się napier****.

A że ich umiejętności odstają mocno o zawodowych sportowców? Można na to przymknąć oko, bo jest to szczere i autentyczne. Jak bójka w czasach szkolnych.”

Całą rozmowę Marcina Różalskiego w natemat.pl możecie przeczytać TUTAJ. 

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis