Robbie Lawler o potencjalnej walce z Conorem McGregorem: „Zabrałbym mu duszę”
Mistrz kategorii półśredniej UFC, Robbie „Ruthless” Lawler (27-10) swego czasu był przymierzany do walki z Conorem McGregorem (19-3). Irlandczyk wspominał, że po pokonaniu Rafaela dos Anjosa (25-7) będzie celował w pojedynek z mistrzem kolejnej kategorii na gali UFC 200 w Las Vegas.
Rzeczywistość szybko zrewidowała ambitne plany Irlandczyka. Brazylijczyk wypadł z powodu kontuzji a na jego miejsce wszedł Nate Diaz, który niespodziewanie odprawił faworyzowanego McGregora przez duszenie zza pleców w drugiej rundzie.
Mimo tego, temat powrócił podczas rozmowy z dziennikarzem, Zachem Kleinem, który zapytał Robbiego Lawlera o potencjalne starcie z irlandzkim gwiazdorem, Conorem McGregorem. Oto co usłyszał!
Niezbyt się tym przejmowałem. Oczywiście to byłaby duża walka. On jest wielką gwiazdą, ale to nie byłoby dla niego dobre.
„Dlaczego?” odpowiedział zaintrygowany dziennikarz.
Bo gdybym go zamroczył, nie zabrałbym jego szyi.
„A co byś mu zabrał?” zapytał Zach Klein.
Jego duszę.
– odpowiedział bez emocji „Ruthless”
Mocno się różnię od większości ludzi. Znalazł drogę ucieczki i Diaz zabrał mu szyję, był dla niego miły.
– zakończył mistrz
Pojedynek o tytuł mistrzowski kategorii półśredniej UFC, Robbie Lawler vs. Tyron Woodley będzie walką wieczoru gali UFC 201 – która odbędzie się 30 lipca w Atlancie. Podczas tej samej gali, Karolina Kowalkiewicz podejmie Rose Namajunas w potencjalnym eliminatorze do pasa wagi słomkowej UFC.