RIZIN.42 w maju z udziałem Bellatora. Dwóch mistrzów w rozpisce. Horiguchi zwakuje pas
RIZIN na kolejnej konferencji w ciągu 4 dni, ogłosiło 10 pojedynków na galę RIZIN.42, która odbędzie się 6 maja w Ariake Arenie w Tokio. W ringu takie nazwiska jak Juan Archuleta, Spike Carlyle, Seika Izawa, Naoki Inoue, „Ulka” Sasaki, Kai Asakura, John Dodson, czy Roberto „Satoshi” de Souza.
Main eventem będzie konfrontacja Kaia Asakury (19-4) i Yukiego Motoyi (33-10). Młodszy z braci wróci po prawie półtorarocznej przerwie spowodowanej złamaniem kości śródręcza. Ostatni raz Kai walczył w sylwestra 2021 w finałach turnieju japońskiego GP wagi koguciej. Tam po pokonaniu Kenty Takizawy uległ Hiromasie Ougikubo. Motoya natomiast wygrał wszystkie 4 walki w 2022 roku, w tym ostatnią w sylwestra, kiedy znokautował kolanem Rogerio Bontorina.
W co-main zobaczymy byłego zawodnika UFC Naokiego Inoue (16-3), który zmierzy się z wysłanym z Bellatora, byłym mistrzem tej organizacji, Juanem Archuletą (27-4). Inoue miał krótki, dwuwalkowy epizod z UFC w latach 2017-2018, będąc zwolnionym z bilansem 1-1. W RIZIN doszedł do półfinału wspomnianego już GP z 2021, gdzie musiał uznać wyższość Ougikubo. Będzie to jego ostatnia walka na obecnym kontrakcie z RIZIN, gdzie meldował się już siedmiokrotnie. Archuleta pojawi się w Japonii po raz drugi. W ostatniego sylwestra na RIZIN.40 pokonał dyskusyjnym werdyktem Soo Chul Kima.
Mistrz wagi lekkiej, Roberto „Satoshi” de Souza (14-2) po porażce w grudniu po wyrównanej walce z AJ McKee tym razem podejmie wracającego do organizacji innego wysłannika Bellatora, Spike’a Carlyle’a (14-4). Amerykanin w kwietniu zeszłego roku odwrócił losy walki z Kojim Takedą, poddając go gilotyną w drugiej rundzie. Stawką pojedynku nie będzie pas limitu do 71 kg.
W kolejnej walce nie o tytuł, światowy numer jeden wagi atomowej Seika Izawa (9-0) zmierzy się z Miyuu Yamamoto (6-7). Izawa w sylwestra po bardzo wyrównanym pojedynku wygrała z Si Woo Park w finale GP. Z kolei Miyuu na RIZIN.36 na Okinawie przegrała z Saori Oshimą. Trzykrotna mistrzyni świata w zapasach w przeszłości rywalizowała także o pas RIZIN.
Dość niespodziewanie na karcie pojawiła się walka na „specjalnych zasadach MMA”, w której Kota Miura (2-0) zawalczy z debiutującym Renem Sugiyamą, znanym szerzej jako YA-MAN (0-0). Miura to syn piłkarskiej legendy Japonii, Kazuyoshiego, który w RIZIN wystąpił dwukrotnie,, kończąc swoich rywali przed czasem. W międzyczasie trenujący u Kazuyukiego Miyaty w BRAVE zawodnik wystąpił w Tajlandii na Raja World Series, gdzie w pojedynku pokazowym miał bardzo trudną przeprawę z Buakawem. Sugiyama natomiast rozgłos uzyskał dając szalenie widowiskowe pojedynki na galach kickboxingu RISE. Był częścią gali roku 2022, czyli THE MATCH, kończąc przed czasem na małe rękawice Ryusei Ashizawę. Nie do końca wiadomo, co oznaczają specjalne zasady, poza tym że dystans walki to 2×3 min. Prawdopodobnie chodzi też o ograniczenie technik typu stomp, oraz kolana w parterze.
Trzeci pojedynek po pójściu do wagi piórkowej stoczy Ulka Sasaki (23-10-2). Japończyk po porażkach z Kleberem Koike i Yoshinorim Horie miał zaprezentować się w lipcu na RIZIN.37, ale wyeliminował go pozytywny test na COVID. Tym razem jego rywalem będzie Boyd Allen (16-5-1). Były mistrz południowoafrykańskiej organizacji EFC w ostatnich latach bardziej skupiał się na zawodowej karierze bokserskiej, zdobywając pas mistrza Afryki WBA. Debiut w RIZIN nie był specjalnie udany, bowiem w październiku został zdominowany zapaśniczo przez Yusuke Yachiego. Teraz wraca po wielu latach do kategorii, w której odnosił największe sukcesy.
Były pretendent do pasa UFC, John Dodson (23-13) efektownie zameldować się w grudniu w organizacji, nokautując weterana Hideo Tokoro. Świetnie ostatnio radził sobie także w boksie na gołe pięści, notując dwie wygrane przez KO w BKFC. Teraz „The Magician” będzie miał za zadanie poradzić sobie z Tatsukim Saomoto (18-2). Japończyk to mistrz organizacji ZST, który jest niepokonany w RIZIN i ma na rozkładzie m.in. byłego mistrza Pancrase Daichiego Kitakatę.
W bardzo ciekawej konfrontacji w wadze muszej zmierzą się dwaj bardzo interesujący zawodnicy. Takaki Soya (12-5-1), którego hypetrain został nieco wykolejony w listopadzie przez Yusaku Nakamurę. Mający w przeszłości spore problemy zdrowotne zawodnik znany jest jednak z efektownego stylu. Teraz czas na pierwszego zagranicznego rywala, którym będzie trenujący w klubie Mahmuda Muradova Ramazan Temurov (15-2).
Półfinalista turnieju DEEP, niepokonany w RIZIN Yuki Ito (13-4) walczyć będzie z wracającym po prawie 3 latach nieobecności Ersonem Yamamoto (3-5). Ito w ostatnim występie przegrał decyzją w półfinale wspomnianego GP DEEP z Ryosuke Hondą, ale za to w RIZIN wszystkich trzech dotychczasowych rywali skończył przed czasem. Erson z kolei ostatnie występy ma mocno w kratkę, bowiem w sierpniu 2020 został znokautowany przez Kenjiego Kato. Yamamoto to syn Miyuu, która również walczy na tej samej gali.
W starciu dwóch mniej znanych zawodników Takuya Yamamoto (8-2-1) drugi raz pojawi się w RIZIN. Jego przeciwnikiem będzie specjalista od grapplingu Takeji Yokoyama (4-0), który w listopadzie na Fighting Nexus niespodziewanie pokonał Sorę Yamamoto.
Na konferencji parę wiadomości przekazał również szef organizacji Nobuyuki Sakakibara. Dwie rozpiski kwietniowo-majowych gal w Tokio mogą jeszcze wzbogacić się o kolejne pozycje. Karta RIZIN.41 w Osace 1 kwietnia raczej jest już ukończona.
Nadal niepewny jest los lokalizacji czerwcowej gali. Szanse, że odbędzie się ona na Hawajach, wynosi 50/50.
Najbliżej walki z Kleberem Koike o pas wydaje się obecnie Chihiro Suzuki, który w ostatni weekend wystąpił w main evencie organizacji KNOCK OUT na zasadach kickboxingu.
Wyniki walk z gal w kwietniu i mają mogą mieć spore znaczenie w kontekście GP, które ma odbyć się w tym roku.
Nie jest to jeszcze oficjalna wiadomość, ale Kyoji Horiguchi wkrótce zwakuje pas wagi koguciej. Japończyk, od jakiegoś czasu regularnie występujący w Bellatorze, niedawno wspominał że chętnie wróciłby do kategorii muszej. Wobec tego dwa główne pojedynki gali numer 42 mogą mieć ogromne znaczenie w kontekście przyszłej walki o tytuł.