Ręką rękę myje – rzeczywistość gwiazd YouTube’a. Afera z udziałem nieletnich
Sylwester Wardęga otworzył puszkę Pandory, publikując swój najnowszy materiał, w którym ujawnił prawdziwe oblicze części polskich Youtuberów. To afera na skalę MeToo – grzmią obserwujący.
W ostatnich dniach jesteśmy zasypywani różnym screenami rozmów, wiadomości, głosówek – gwiazd YouTube’a z osobami nieletnimi. Głównym antagonistą został Stuart Burton, znany szerzej jako Stuu. Influencer pisał z młodymi dziewczynami, będąc osobą dorosłą i namawiał je do bliższego spotkania, snując aluzje seksualne. Jak się okazuje – nie on jeden miał pociąg do nastolatek.
Podobne rzeczy do 14-latki miał wypisywać Michał „Boxdel” Baron, czyli jeden z włodarzy, lub raczej byłych włodarzy organizacji FAME. Sylwester stwierdził również, że Michał już dawno wiedział o niepokojącym zachowaniu Burtona, jednak z różnych powodów nie chciał podzielić się tą wiedzą.
Marcin Dubiel także miał świadomość o „wybrykach” swojego przyjaciela, ale grobowo wręcz milczał, zatajając wszystkie informacje dotyczące Stuu. Dubiel w rozmowie telefonicznej błagał nawet Wardęgę, żeby ten zostawił Stuarta w spokoju.
Musicie mieć świadomość, że to prawdopodobnie wierzchołek góry lodowej, a kolejne dni mogą przynieść jeszcze więcej przerażających historii pokrzywdzonych. Ostatnie godziny pokazały, jak zakłamane i jednocześnie obrzydliwe jest środowisko internetowych gwiazd. Nic nie powinno być teraz zaskoczeniem…
ZOBACZ TAKŻE: Boxdel wykluczony w trybie natychmiastowym z FAME! Organizacja opublikowała oświadczenie!
Na koniec zachęcamy, żebyście sami sprawdzili materiał Sylwestra. Uważajcie na siebie, bo zło może czyhać za rogiem.