Rashad Evans odzyskał głód walki, chce iść śladami Weidmana i wrócić na szczyt swojej kategorii wagowej
Były mistrz UFC w kategorii do 93kg, Rashad Evans (19-6) nie planuje odchodzić na sportową emeryturę.
Suga ostatni raz wygrał w roku 2013, pokonująć wówczas Chaela Sonnena (29-15) na gali UFC 167. Kolejne występy Rashada nie należały do udanych, przegrał on kolejno z Ryanem Baderem, Gloverem Teixerią i Danielem Kelly.
Chciałbym pójść śladami Chrisa Weidmana. Chris przegrał trzy pojedynki z rzędu by wrócić na szczyt dywizji pokonując Kelvina Gasteluma.
Rashad zamierza wrócić do wielkich wygranych. Jego marzeniem jest poraz kolejny poczuć smak zwycięstwa, smak, który dobrze jest mu znany. Przypomnijmy, że Suga wygrał sezon drugi turnieju The Ultimate Fighter a w roku 2008 został mistrzem dywizji półciężkiej UFC.
Byłem już w miejscu, gdzie wielu ludzi mnie skreślało. Wiele razy wątpiłem w swoje umiejętności. Mógłbym już odejść na emeryturę biorąc pod uwagę to co osiągnąłem. Wierzę jednak, że jestem w stanie wygrywać jak wcześniej. To sprawa prywatna.
Evans zmierzy się z Samem Alvey (30-9) na gali UFC Fight Night 114 w Meksyku.