Rashad Evans i jego „nowy początek” w kategorii średniej

W poniedziałkowej edycji programu Ariela Helwaniego „MMA Hour” gościł Rashad „Suga” Evans (19-5-1) – były mistrz wagi półciężkiej UFC. Amerykanin oświadczył koniec przygody z kategorią -93kg:

Mogę Wam powiedzieć, że pracuję nad zejściem do wagi średniej.

Krążyły nawet pogłoski o pierwszym rywalu dla Evansa, którym mogł być były mistrz Strikeforce i nieaktywny od dawna Tim Kennedy (18-5). „Suga” twierdzi, że jego menadżer – Ali Abdel-Aziz i matchmaker UFC – Joe Silva, nie ustalili jeszcze szczegółów odnośnie przeciwnika. Dodał też kilka słów o sporym cięciu wagi jakie musi przejść, aby móc zmieścić sie w limicie -185lbs:

To fakt, że będę dużo ścinał, ale czuję, że tego potrzebuję, spróbować czegoś nowego, poczuć świeżość. Waga średnia zawsze wydawała mi się bardzo mocna i interesująca, ale jakoś brakowało mi czasu i dyscypliny, żeby ją osiągnąć. Po przegraniu dwóch walk chce wrócić do rywalizacji i waga średnia będzie najlepszym dla mnie wyborem.

Amerykanin wyraża wielką chęć debiutu w nowej dywizji podczas pierwszej historycznej gali w 12 listopada na UFC 205 w Nowym Jorku:

Jeśli znajdę się na tej rozpisce, pokażę wszystkim, że robię to, co do mnie należy i czerpie z tego przyjemność. Chcę być częścią historii, nieważne co będzie się działo akurat w moim życiu – to jest moment, który mnie uwieczni i sprawi nieśmiertelnym, móc powiedzieć, że walczyłem na historycznej gali w Madison Square Garden. To jest coś, czego już nikt nigdy nie mogł by mi zabrać. Chciałbym być częścią tego wydarzenia.

Czy „Suga” zdąży znaleźć rywala do UFC 205 w Nowym Jorku? Rysuje się wiele ciekawych zestawień dla byłego mistrza wagi półciężkiej i tylko czas pokaże czy Dana White znajdzie dla niego miejsce na nowojorskiej karcie.