Prezes komentuje słowa Charzewskiego po walce: Oczekiwania zawodnika są ogromne!
Paweł Jóźwiak w ostatnim programie ”Klatka po klatce” został zapytany o słowa nowego mistrza FEN. Łukasz Charzewski (11-1) w wywiadzie w klatce stwierdził, że może w tym momencie nie będzie mu brakować pieniędzy na paliwo, aby dojeżdżać na treningi.
Charzewski w sobotę został nowym mistrzem Fight Exclusive Night w kategorii lekkiej. Łukasz wystąpił na gali we Wrocławiu, gdzie zmierzył się z niepokonanym do tej pory – Anatoliy Zhurakivskiy’m (8-1). Pojedynek nie porwał publiczności. Widzieliśmy sporo klinczu i zdobytych sprowadzeń. Polak na przestrzeni 5-rund zdominował przeciwnika. Miał nawet dominujące pozycje – parę razy dosiad, lecz brakowało ryzyka. Łukasz wygrał jednogłośną decyzją sędziów.
Zobacz również
Paweł Jóźwiak odpowiada!
Oto co powiedział Łukasz Charzewski (11-1) tuż po zdobyciu pasa Fight Exclusive Night.
Mam nadzieje, że w końcu będę miał na paliwo, żeby dojechać na trening.
Prezes skomentował zachowanie nowego mistrza.
Tak powiedział, nie słyszałem tego. Troszeczkę brzydko. Słuchajcie, to teraz ja powiem jako prezes oczekiwania zawodnika są ogromne, ale z drugiej strony jest to zawodnik, który czwarty czy piąty raz nie przyjeżdża na dzień medialny. Za każdym razem jak jest dzień medialny, to ma jakiś problem i nie przyjeżdża. Teraz rzekomo musiał poddać się ważnemu zabiegowi. Przymknąłem oko. Fajne, że ma swoim kibiców na dolnym śląsku, że tam sprzedaje bilety, ale gala we Wrocławiu jest raz do roku, żeby zawodnik miał dużą gaże… niestety nie jesteśmy UFC, jesteśmy w Polsce. Żeby to wszystko zagrało niestety trzeba też coś dać z siebie. Trzeba budować swoje nazwisko, social media i tak dalej, a nie ból głowy jak trzeba iść do wywiadu. Cały szacun dla ”Harrego” sportowcem jest bardzo dobrym, ale jeśli chodzi o marketing, to daleka droga przed nim.
Wspomniana wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Marcin Najman i Paweł Jóźwiak mają już jedną walkę za sobą! Obaj zmierzyli się wczoraj, ale zanim skrzyżują rękawice na arenie walk na WOTORE 6, to skonfrontowali się w… grze komputerowej! I zrobili to w niecodziennym anturażu!
Arkadiusz Tańcula i ”Szalony Reporter” w najnowszym odcinku wypowiedzieli się również o ostatniej sytuacji na linii Załęcki-Omielańczuk. ”Aroy” zapewnia, że ”Bad Boy” zachował się nieładnie, bowiem Omielańczuk, to legenda polskiego MMA, któremu należy się szacunek. Arek ponadto dodał, że jego zdaniem Denis powinien dać walkę byłemu zawodnikowi UFC.
