Pracował na trzy zmiany na magazynie, a teraz może zostać mistrzem! Adrian Bartosiński przed XTB KSW 81
Adrian Bartosiński to jeden z pretendentów do zdobycia pasa mistrzowskiego wagi półśredniej. „Bartos” już w przyszłą sobotę 22 kwietnia zmierzy się z Arturem Szczepaniakiem na XTB KSW 81 w Tomaszowie Mazowieckim w walce, której stawką będzie pas KSW!
Ostatnie bilety w sprzedaży w serwisie eBilet.pl
W wywiadzie opublikowanym na oficjalnej stronie Federacji KSW, Bartosiński opowiedział o trudnościach, z jakimi zmagał się na początku swojej kariery w MMA.
Adrian Bartosiński przed XTB KSW 81
„Pracowałem na trzy zmiany na magazynie. Nie wspominam tego miło. Na pewno był to ciężki okres w moim życiu, bo musiałem godzić pracę z treningami. Trenowałem codziennie, czasami starałem się nawet trenować po dwa razy w ciągu dnia, a przy pracy na etacie, na nocki lub na szóstą rano, nie było lekko. Czasami byłem tak zmęczony, że nie wiedziałem, czy przerzucam coś na siłowni, czy jestem na magazynie.”
Bartosiński docenia także swojego rywala i wypowiada się o nim w superlatywach:
„Po raz pierwszy widzę w swoim przeciwniku troszkę lustrzane odbicie. Bardzo mi się w nim podoba, że to skromny gość. Przebojem wdarł się do KSW, bo jakby nie było dał tylko dwie walki, więc dosyć szybko jak na starcie o pas. Jest twardy i będzie trzeba uważać na niego do końca. Myślę jednak, że czeka go bardzo ciężkie zadanie, bo chcę znowu pokazać, że to ja jestem parę poziomów wyżej. Odprawiałem czołówkę polskich zawodników raczej szybko. Wejdę tam i zostawię w środku wszystko. To jest takie piętnaście minut mojej wolności. Nie zawsze tyle to trwa, ale wchodzę i nic mi tam nie może przeszkadzać. To jest coś, co mam dla siebie. To nie jest walka o pas, to jest walka o moje marzenia, których nikt mi nie odbierze.”
Zobacz także:
Rafał Haratyk walczył na dopingu w swojej ostatniej walce na gali ARES FC 11? Polak mierzył się tam z Abdoulem Abdouragimovem w starciu o mistrzowski pas wagi średniej. Okazuje się, że wyniki badań antydopingowych “Polskiego Czołga” nie poszły po myśli.
Arkadiusz Tańcula to jeden z bohaterów nadchodzącej gali FAME 18, która już 20 maja odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie. Tam w walce o pas mistrzowski kategorii do 84 kilogramów zmierzy się z Maksymilianem “Wiewiórem” Wiewiórką. Ale nie tylko o tej walce wypowiedział się w rozmowie z kanałem FanSportu. Tańcula obawia się mocno o Ferrariego, czyli innego bohatera wspomnianej gali.