Poznaliśmy wymiar kary dla McGregora za incydent na konferencji przed galą UFC 202!
Dziś odbyło się przesłuchanie Conora McGregora w sprawie incydentu, do którego doszło na konferencji prasowej przed galą UFC 202. Irlandczyk wraz z Natem Diazem rzucał przez salę pełną ludzi butelkami i puszkami. Dodatkowo zawodnicy używali wulgarnych słów.
Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) postanowiła ukarać go grzywną w wysokości 150,000 dolarów. Jest to 5 % jego wypłaty, która wynosiła zawrotne 3 miliony dolarów. Nałożono na niego również karę w postaci 50 godzin prac społecznych, w tym 45 godzin prac społecznych wśród dzieci. Co więcej Irlandczyk został zobowiązany do pokrycia kosztów sądowych.
Conor McGregor has been fined 5% of his show purse ($150,000) and given 50 hours of community service for the UFC 202 presser incident.
— Shaheen Al-Shatti (@shaunalshatti) 10 października 2016
To dość wysoka kara, ponieważ początkowo padła propozycja ukarania go kwotą 25 tysięcy dolarów i 25 godzin prac społecznych.
W komisji znajdowały się dwie panie. Jedną z nich była Pat Lundvall, która naciskała na to, żeby kara finansowa wyniosła aż 300,000 dolarów, czyli 10 % pensji zawodnika i właśnie 50 godzin prac społecznych. Swoje stanowisko tłumaczyła tym, że zachowanie na konferencji zagrażało innym ludziom i jest czymś niewybaczalnym. Ostatecznie odrzucono ten pomysł i akceptowano wspomniane 150 tysięcy dolarów.
Conor podczas przesłuchania wyraził skruchę i przeprosił za swoje zachowanie:
„Chciałbym przeprosić za ten incydent. To było nietypowe zdarzenie. Źle się zachowałem i wszystko co mogę powiedzieć to przepraszam i wyciągnę z tego lekcję. Ta walka była dla mnie walką o wszystko.. Po prostu chcę przeprosić za mój udział w tym i powiedzieć, że to się więcej nie powtórzy.”
Komisja zbierze się ponownie w przyszłym miesiącu w sprawie Diaza (ten sam incydent), Jona Jonesa i Brocka Lesnara (oblane testy antydopingowe).