„Potrzebuję odetchnąć” – Marcin Najman zmęczony freak fightami?
Marcin Najman chętnie skorzysta z jakże zasłużonego wypoczynku. „El Testosteron” po niewątpliwie ciężkiej walce z Tomkiem Olejnikiem musi odetchnąć od tego całego zgiełku!
Były mistrz WKU ostatnio przeżywa drugą młodość. Po 5 porażkach z rzędu wreszcie odnotował zwycięstwo i to nie z byle kim! Jego rywalem 4 października był potężny włodarz „Royal Division”, czyli oczywiście Tomek Olejnik.
Szczecinianin był od Najmana o kilkadziesiąt kilogramów lżejszy, a ponadto jest jest uznawany za jednego z najsłabszych freak fighterów. Mimo to organizacja FAME zestawiła ze sobą obu panów, tworząc beznadziejną konfrontację, która miała jeszcze bardziej beznadziejny przebieg.
Otóż Najman oczywiście bez większych problemów uporał się ze swoim rywalem, trzykrotnie posyłając go na deski w pierwszej rundzie. Ciekawe z kim teraz stoczy walkę po tak fenomenalnej wygranej i… kiedy?
ZOBACZ TAKŻE: Andryszak zawalczyłby z Wielkim Bu? Żąda conajmniej 200 tysięcy!
Marcin Najman zmęczony walkami we freak fightach?
Dziś na kanale „FightSport” ukazał się wywiad z „El Testosteronem”. Samozwańczy Ojciec Chrzestny polskich freak fightów wyznał, iż jest aktualnie zmęczony i przyda mu się odpoczynek. Jednocześnie jednak jest daleki od zakończenia swojej barwnej kariery, także ci, którzy tego wyczekują, muszą obejść się smakiem! Wypowiedź Najmana poniżej:
Nie ukrywam, że tyle się działo w ostatnich miesiącach, że naprawdę chwila spokoju mi służy. Także to nie jest tak, że ja zabiegam o to, by mieć jakieś informacje, gdzie, kiedy, z kim, bo ja generalnie wiem, którymi torami może się potoczyć moja dalsza kariera. Natomiast potrzebuję też trochę odetchnąć od tego zgiełku.
Ile potrwa owa przerwa? Parę miesięcy? Kilka? Czy może jednak jest to wielka zasłona dymna i Marcina ujrzymy już 7 grudnia na FAME 23? Nigdy nie wiadomo, czego możemy się spodziewać Marcinie. Może szykuje się rewanż z kapitalnym Tomaszem Olejnikiem?