Popek w przyszłym roku chciałby stoczyć rewanż z Pudzianem! Jest jeden warunek
Popek (4-4) podczas wczorajszego ”face to face” został zapytany o potencjalny rewanż z Mariuszem Pudzianowskim (16-7). Co ciekawe ”Król Albanii” jest zainteresowany takim starciem w przyszłym roku, lecz jest jeden warunek.
Raper z Legnicy już w sobotę stoczy swój drugi pojedynek w organizacji FAME MMA. Popek w Gliwicach podczas 13 edycji zmierzy się z doświadczonym Normanem Parke (28-7-1).
Do starcia Popek-Pudzian doszło w grudniu 2016 roku. Była to walka wieczoru KSW 37 w Krakowie. Paweł miał świetny początek. Mocne uderzenie i Pudzian uklęknął. Najsilniejszy człowiek na świecie szybko wstał i zaraz zdemolował rapera. Walka potrwała dokładnie – minutę i 20-sekund.
Popek otwarty na rewanż!
To spore zaskoczenie. Popek (4-4) zdradził, że w przyszłym roku jest otwarty na rewanż z Mariuszem Pudzianowskim (16-7), lecz musi… się dobrze prowadzić.
Rewanż z Pudzianem? Powiem Ci, że jeśli trzymałbym się tak, jak teraz się trzymam to za rok bardzo chętnie. Byłbym gotów i mentalnie i fizycznie, ale pod warunkiem, że będę się dobrze prowadził. Może na zwieńczenie/zakończenie mojej przygody z MMA. Mógłbym to zrobić.
Wspomniana wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Adam Soroko ponownie zabrał głos po kontrowersjach przy gali PRIME SHOW MMA 1. Przypomnijmy, że karateka ostatecznie opuścił Atlas Arenie i nie doszło do jego starcia z Damianem ”Stiflerem” Zduńczykiem. Teraz okazuje się, że do takiego pojedynku może już nigdy nie dojść, bowiem Soroko wraca do więzienia.
Scott Askham to typ zawodnika zza granicy, który dobrze się zaaklimatyzował w KSW i daje się lubić publiczności. W swoim ostatnim pojedynku został brutalnie znokautowany przez żyjącą legendę polskiego MMA – Mameda Khalidova. Miałem przyjemność przeprowadzić ze Scottem, krótki wywiad pisemny, zapraszam do przeczytania.