Popek po walce z Pudzianem: Przysięgam Wam na moją córeczkę, że mnie jeszcze zobaczycie i to nie raz
W krótkim wywiadzie dla Przeglądu Sportowego, którego Popek (2-2) udzielił zaraz po szybkiej przegranej z Mariuszem Pudzianowskim (10-5) na gali KSW 37 w Krakowie raper zapowiedział fanom, że będą jeszcze mieli okazję zobaczyć go w klatce największej Polskiej organizacji MMA:
„Przysięgam Wam na moją córeczkę, że mnie zobaczycie i to nie raz.”
Wygląda również na to, że zdaniem Popka walka z Pudzianem została przerwana zbyt szybko, w wypowiedzi podopiecznego Marcina Różalskiego (6-4) wyczuwamy żal, że starcie skończyło się tak szybko:
„Nie byłem rozczarowany, chciałem się jeszcze zwinąć, ale przegrałem i chuj. Nie jestem Pudzianowski, żeby mówić, że nie przegrałem jak przegrałem, ale kurwa no nie zostałem znokautowany, sędzia ze względu na moje zdrowie przerwał tę walkę.”
Cały wywiad dla Przeglądu Sportowego znajdziecie tutaj.