MMA PLNajnowszeUFCPoirytowany Tyron Woodley o Demianie Mai: On zdecydowanie nie chce być mistrzem

Poirytowany Tyron Woodley o Demianie Mai: On zdecydowanie nie chce być mistrzem

Obecny mistrz wagi półciężkiej Tyron Woodley (17-3-1) ostatnio obronił swój mistrzowski tytuł w marcu tego roku kiedy większościową decyzją pokonał Stephena Thompsona (13-2-1). Teraz dość sporo mówi się, że jego kolejnym rywalem powinien być Demian Maia (25-6). Niestety na razie nie zapowiada się, żeby doszło do tego starcia ze względu na to, iż Brazylijczyk potrzebuje dłuższej przerwy.

Foto: (Photo by Juan Cardenas/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images)

Woodley w niedawnym udzielonym wywiadzie skomentował całą tę sytuację:

„Wiecie, dostałem ofertę walki z Demianem Maią podczas UFC 214, i oczywiście akceptowałem ją. Wielu ludzi w tym sporcie uchodzi za takich co „walczą kiedykolwiek i z kimkolwiek”. Ale wielu z nich nie akceptuje walk. Dostają oferty i je odrzucają. Mam na myśli to, że jest osoba, która pragnie walki o tytuł i która ma siedem wygranych walk z rzędu. Więc jeśli dostajesz szansę, żeby udowodnić, że jesteś najlepszy na świecie… podejmujesz wyzwanie.”

Mistrz wagi półśredniej skrytykował zachowanie swojego kolegi po fachu:

„Mam oferty, żeby prowadzić seminaria, różne występy czy nawet wziąć udział w filmie. Ale wszystko to przepada kiedy zbliża się walka. Na tym to polega. Taki jestem. Więc jeśli nie jest to to czym on chce się zajmować, ani kim jest, to powinien się nad tym zastanowić. Znajdę do walki kogoś innego. Ten facet nie ma kontuzji. Mówi, że potrzebuje przerwy. To jest zabawne.”

The Chosen One kontynuował:

„Powiedziałem mu 'Hej, wygląda na to, że jesteś następny.’ Odpowiedział mi 'O nie, potrzebuję przerwy.’ Odparłem 'Jeśli nie będziesz gotowy na tę datę to nigdy nie będziesz gotowy. 29 lipca, zróbmy to!’

Jedyne o czym mówił to ta przerwa. Koleś, odpoczniesz jak będziesz na emeryturze. Poważnie. Kiedy mówisz mi, że potrzebujesz przerwy, praktycznie mówisz, że nie chcesz zostać mistrzem. On naprawdę tego nie chce.”

Demian Maia ma obecnie siedem wygranych walk z rzędu. W maju, podczas UFC 211 pokonał niejednogłośną decyzją Jorge Masvidala (32-12). I choć ten wyrywa się, żeby walczyć o tytuł, wygląda na to, że Gambred zmierzy się ze wspomnianym wcześniej Wonderboyem.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis