MMA PLNajnowszePaweł TyburskiPiotr Tyburski ostro o dyspozycji Pawła w walce z Pasternakiem: 10 dni przed walką poleciał sobie…

Piotr Tyburski ostro o dyspozycji Pawła w walce z Pasternakiem: 10 dni przed walką poleciał sobie…

Czy Paweł Tyburski jest sam sobie winien porażkę z „Wampirem”? Jego brat Piotr opowiada o pewnym incydencie sprzed walki!

Piotr Tyburski był wczoraj jednym z bohaterów programu FAME: F2F. Poza rozmową ze swoim przyszłym rywalem oraz pytaniami prowadzącego, Piotrek musiał stawić czoła przede wszystkim widzom. Nie było to łatwe, bowiem miał do czynienia ze swoimi skrajnymi hejterami, bądź po prostu imbecylami.

Zobacz także: Gruba afera! Piotr Tyburski poważnie oskarżony podczas F2F

Po programie Tyburski zapowiedział, że nie zostawi tego bez reakcji. Oświadczył, iż wydobędzie od organizacji numer drugiego rozmówcy oraz, że zajmie się tą sprawą. Ponadto wypowiedział się na temat innych kwestii, w tym np. dyspozycji swojego brata w rywalizacji z Pasternakiem.

Piotr Tyburski ostro o wybryku swojego brata!

Po owym programie „Tybori” udzielił wywiadu Hubertowi Mściwujewskiemu. Panowie w jego trakcie podsumowali wspomniane wcześniej telefony, a także poruszyli temat Pawła Tyburskiego. Piotrek opowiedział o zdarzeniu, które miało miejsce na 10 dni przed walką Tyburski vs. Pasternak:

Zobaczcie co ja do niego wtedy mówiłem po walce. Tak mnie wku*wił. 10 dni przed walką poleciał sobie w taki melanż… 10 dni przed walką! Nie widziałem o tym, gdybym ja wiedział to bym tam pojechał, kaganiec mu założył i do domu zaprowadził ku*wa. To było widać. My mamy takie organizmy, że naprawdę po imprezie dochodzimy do siebie 3 tygodnie. Mamy bardzo dojechane organizmy, bowiem mieliśmy w swoim życiu epizody długiego imprezowania. Zdrowie musimy sobie oszczędzać i omijać imprezy i to było widać w trakcie walki. On po pierwszej półtorej minuty nie miał siły. To nie byłaby możliwe, gdyby przepracował okres przygotowawczy i nie poszedł w imprezę. Nie da się tak, a on walczył od drugiej minuty bez tlenu. No nie oszukujmy się, tak było.

Paweł Tyburski zmierzył się z Michałem Pasternakiem w lipcu zeszłego roku. Była to brutalna, wyniszczającą walka, która zakończyła się zwycięstwem „Wampira” poprzez jednogłośną decyzję sędziowską. Chcielibyście zobaczyć rewanż? Nie wiem, jak wy, ale ja jestem pewien, że prędzej czy później do niego dojdzie.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis