MMA PLNajnowszeFENPijany Marcin Naruszczka zaatakował Andrzeja Grzebyka na after party po gali FEN 18!

Pijany Marcin Naruszczka zaatakował Andrzeja Grzebyka na after party po gali FEN 18!

Wczoraj w Koszalinie odbyła się gala FEN 18 Summer Edition. Bohaterami jednej z walk byli Marcin Naruszczka (18-8-1) oraz Andrzej Grzebyk (11-3). Ostatecznie po pełnym dystansie trzech rund i całkiem niezłej walce doszło do decyzji sędziowskiej na korzyść Grzebyka.

Foto: FEN

Po gali miało miejsce after party w klubie Bajka, gdzie można było spotkać zawodników biorących udział w minionym wydarzeniu. Niestety nie obyło się bez drobnej awantury z udziałem Naruszczki, który chciał „dogrywki” z Andrzejem Grzebykiem. Na szczęście ten wykazał się spokojem i opanowaniem i nie doszło między nimi do kolejnej walki.

„Staliśmy z Andrzejem przed wejściem do klubu Bajka.

– mówi nasz kolega redakcyjny Grzegorz

– Czekaliśmy by wejść do środka. W pewnym momencie przeszedł obok nas Marcin, szedł w okularach uśmiechnięty, ale już wtedy poczułem jakby chciał podejść do Grzebyka jednak ostatecznie bez żadnego słowa z uśmiechem na pełnym luzie przeszedł obok i wszedł do Bajki. Staliśmy tam jeszcze chwilę i po kilku minutach Naruszczka wyszedł z klubu i szedł w naszą stronę. Osobiście pomyślałem, że jak to najczęściej bywa przyjdzie zbić pionę, bo ostatecznie dali jedną z lepszych walk gali FEN 18. Ku mojemu zdziwieniu Marcin stanął czoło w czoło z Grzebykiem i powiedział „chodź kurwa zrobimy sobie dogrywkę”, jak Andrzej spokojnie mówił żeby sobie dał spokój i że jest sportowcem Naruszczka uderzył go czołem w czoło, coś podobnie jak było na ważeniu, tylko trochę mocniej, okulary, które Naruszczka miał na sobie rozbiły się w pył. Po kilku sekundach zrobił to drugi raz i znów Grzebyk ku mojemu olbrzymiemu zaskoczeniu zachował spokój i powtórzył tylko, że jest sportowcem, że przed chwilą z nim wygrał i żeby sobie dał spokój, bo ile on ma lat etc. W chwili, gdy sytuacja stawała się coraz bardziej gorącą pojawili się ochroniarze odciągając Naruszczkę. Zastanawiałem się chwilę czy opisywać tę sytuację, jednakże zachowanie Marcina było najgorsze i mocno odbiegające od tego co kocham.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis