Pierwsze słowa Tysona Fury po starciu Joshua-N’Gannou: To była walka pokazowa!
Tyson Fury zabrał głos po sobotnim main evencie gali boksu w Arabii Saudyjskiej. Brytyjczyka reakcja na nokaut mówiła wszystko – był w mocnym szoku widząc to co zrobił Anthony Joshua z jego ostatnim rywalem. Przypomnijmy, że ”Król Cyganów” po 10 rundach wygrał niejednogłośną decyzją sędziów, a dodatkowo w walce leżał na deskach. Warto jednak zaznaczyć, że Fury w tej walce nie wyglądał dobrze i wyglądało to jakby kompletnie zlekceważył rywala.
Tego zaś nie zrobił Anthony Joshua, który dopisuje czwarte zwycięstwo z rzędu i kolejne przed czasem. Były mistrz świata jeszcze nie tak dawno był już ”spisywany na straty”, i mnóstw internautów nie widziało szans na to, aby wrócił na szczyt oraz odzyskał tytuł. Jak widać szybko może się odmienić zdanie i widzenie kibiców.
Joshua nie zlekceważył rywala, który od samego początku szukał mocnego ciosu i przedzierał się przez gardę. Anthony był spokojny i jeszcze w pierwszej rundzie miał rywala na deskach. W drugiej odsłonie była to już deklasacja po całej linii. Francis po drugim liczeniu był oszołomiony i ruszył jeszcze, ale cios z kontry i mamy ciężki nokaut.
Skróty tego starcia zobaczycie w materiale poniżej:
Fury zabiera głos!
Są pierwsze słowa Tysona Fury, który mógł z bliska zobaczyć pojedynek Anthony’ego Joshuy i Francisem N’Gannou. Brytyjczyk był w mocnym szoku po tym jak zobaczył jak szybko i efektownie Joshua rozprawił się z jego byłym rywalem.
Fury w wypowiedzi po walce nie dał po sobie tego poznać. ”Król Cyganów” zaznaczył, że zestawienie N’Gannou-Joshua było starciem pokazowym, a prawdziwy pojedynek kibiców czeka w maju. Miał tu oczywiście na myśli swoje starcie z Oleksandrem Usykiem.
Ja i Usyk mamy walkę o bezdyskusyjne mistrzostwo świata, a on właśnie stoczył pojedynek pokazowy – fajne show, ale prawdziwy boks to ja i Usyk o pozycję numer 1!