Pierwsze słowa Piotra Szeligi po ogłoszeniu walki z Wrzoskiem: Wierzę i to bardzo mocno!
Piotr Szeliga w mediach społecznościowych skomentował ogłoszone dziś starcie z Marcinem Wrzoskiem, do którego dojdzie trzeciego lutego na gali FAME MMA 17 w Tauron Arenie. Warto zaznaczyć, że walka odbędzie się w formule K-1 w małych rękawicach.
Szeliga ostatni pojedynek stoczył na 14-edycji w Tauron Arenie. Było to największe wyzwanie w dotychczasowej przygodzie ”Szeliego”, bowiem w rzymskiej klatce zmierzył się z doświadczonym Normanem Parke. ”Stormin” bez zaskoczenia w drugiej odsłonie zakończył pojedynek przed czasem.
Wrzosek ostatnie starcie odnotował na FAME MMA 15, gdy pewnie na pełnym dystansie wypunktował rapera ”Sariusa”. Już w pierwszej rundzie było blisko wygranej przed czasem ”Polish Zombie”. Były mistrz KSW prawie całe starcie przewalczył z kontuzją bicepsa.
Szeliga i Wrzosek zabrał głos!
Piotr Szeliga i Marcin Wrzosek zabrali głos w mediach społecznościowych po ogłoszeniu ich walki na FAME MMA 17, która trzeciego lutego odbędzie się w Krakowie.
Bardzo trudno powstrzymać jest człowieka który wierzy. A ja WIERZE i to bardzo mocno! I wy również nie pozwólcie niepewności, żeby znowu was dopadła! Pochodzę z Dębicy i wiem jak to brzmi.. Wchodziłem oknami gdy zamykali drzwi! Kolejny bardzo mocny przeciwnik i kolejna emocjonująca Walka! To wam gwarantuje, z resztą WY wiecie . Lekcje po ostatniej odrabiam cały czas! A sprawdzian będzie 3-go Lutego w Krakowie! Tauron Arena Musisz Tam Być! Tylko Zwycięstwo! AWOO!!
Szeliga w strachu! 3 lutego w Tauron Arenie spadnie jego głowa i on to doskonale wie
Zobacz także:
Człowiek potrafiący w polskim MMA ciągnąć kilka srok za ogon na raz – Łukasz “Juras” Jurkowski gościł w programie internetowym u twórcy wywiadów Winiego, gdzie opowiedział o potencjalnej walce we freakowej organizacji.
Kuba Lasik postanowił zorganizować zbiórkę. Freak fighter zapewnia, że zaraz może nie mieć, gdzie mieszkać. To nie pierwszy raz, gdy przy Lasiku pojawiają się duże kontrowersje, bowiem był on jednym z właścicieli ”AlkoMaster”, a wiemy jaka afera powstała po pierwszej edycji.