PFL 2021 #7: Ray Cooper III całkowicie zdominował Rory’ego MacDonalda. Teraz rewanż o milion dolarów! [WIDEO]

Ray Cooper III (23-7-1) pokonał zdecydowanie na punkty Rory’ego MacDonalda (22-8-1) w walce wieczoru gali PFL 2021#7. Zwycięzca awansował do finału tegorocznego sezonu w kategorii półśredniej.

Pojedynek szybko przeniósł się do klinczu. MacDonald dociskał przeciwnika do siatki. Po dłuższym czasie Cooper w końcu zdołał go obrócić a potem też przewrócić. Zawodników z Hawajów dobrze pracował ciosami lewą ręką. Pod koniec rundy Cooper próbował też duszenia trójkątnego rękoma.

Również w drugiej rundzie Cooper przeniósł walkę do parteru. „Bradda Boy” obijał przeciwnika z góry. W końcu sędzia podniósł pojedynek. Były mistrz Bellatora nie był jednak w stanie tego wykorzystać i ponowie wylądował na plecach. Kolejna runda na korzyść Coopera.

Cooper mocno zaczął także rundę trzecią. Po ciosie wkrótce ponownie znalazł się w dogodnej pozycji w parterze. „Red King” próbował zrobić coś z dołu, ale był bezradny. Sędzia podniósł walkę tuż przed jej końcem i Kanadyjczyk nie był już w stanie nic zrobić.

Sędziowie nie mieli wątpliwości co do werdyktu. Mistrz PFL z 2019 roku wygrał zdecydowanie – 3x 30-27 . Cooper awansował do finału w kategorii półśredniej.

Rywalem Coopera w finale będzie Magomed Magomedkerimov (28-5), który w swoim półfinale pewnie pokonał swojego przeciwnika. Będzie to rewanż za finałowe starcie z 2018 roku, kiedy to Rosjanin poddał rywala w drugiej rundzie. W tegorocznym finale zmierzą się zatem zwycięzcy dwóch pierwszych sezonów.