Pełen pokory Piotr Szeliga zdradza przyczyny porażki z Normanem Parke [WIDEO]
To nie mogło się skończyć inaczej. Podczas wczorajszej gali Fame MMA 14 Norman Parke udzielił Piotrowi Szelidze lekcji sztuk walki.
Prawdziwa technika siły się nie boi – takim stwierdzeniem moglibyśmy podsumować walkę byłem tymczasowego mistrza KSW z byłym hokeistą. Norman dominował od pierwszej do ostatniej minuty walki, trafiając częściej i celniej.
Wielu, także Irlandczyk podkreślało, że Szeli będzie najgroźniejszy w pierwszej rundzie, która toczyła się na zasadach bokserskich. Zaraz po pierwszym gongu, zawodnik z Dębicy ruszył na swojego rywala z mocnymi ciosami, które nie zrobiły jednak większego wrażenia na Normanie. Co więcej, niedługo później to Piotrek leżał na deskach Klatki Rzymskiej. Im dłużej trwał ten pojedynek, tym wyraźniejsza była przewaga Parke, który za podwójną gardą unikał ciosów podopiecznego Mateusza Kubiszyna i odpowiadał potężnymi ciosami na głowę Szeliego.
Druga runda zaczęła się od szarży Piotra Szeligi, który zaatakował latającym kolanem. Następnie do głosu doszedł Parke, który zdobył obalenie a następnie rozbił w parterze zawodnika Artnoxu.
Szeliga proponuje rewanż!
Zaraz po zakończonej walce Piotr Szeliga udzielił wywiadu naszemu portalowi, w którym podzielił się wrażeniami z pojedynku.
Troszkę inaczej to sobie wyobrażałem. Gratulacje dla Normana, był w tej walce lepszy. Może byśmy zrobili rewanż w K1? Myślę że to tez byłaby bardzo fajna walka, też w Klatce Rzymskiej.
Szeli przyznał też, że mała klatka jest areną walk, w której czuje się lepiej niż w normalnym oktagonie.
– W której klatce byś wolał toczyć pojedynki?
– W Klatce Rzymskiej, fajnie jest. Nie ma jakiegoś uciekania, tylko po prostu stajemy i napie*dalamy się. Formuła K1, małe rękawice, to byłoby widowiskowe.
Cała rozmowa poniżej:
Mimo porażki, Piotrowi Szelidze należy się duży szacunek. Wyszedł bowiem do byłego zawodnika UFC (rekord 6-3 w Amerykańskiej organizacji), a jego przewaga warunków fizycznych nie była tak duża jak wielu mogłoby przypuszczać. Szeli i jego bardzo mocna prawa ręka z pewnością zaskoczą jeszcze nie jednego freaka w oktagonie Fame MMA.
Zobacz także:
Glover Teixeira (33-7) parę godzin przed walką Jana Błachowicza (29-9) zabrał głos w mediach społecznościowych. Brazylijczyk zapewnił, że w przypadku zwycięstwa da rewanż ”Cieszyńskiemu Księciu”. Polak spełnił warunek mistrza wagi półciężkiej.
Tak to dzieje się naprawdę! Organizacja PRIME SHOW MMA na swoim profilu ogłosiła przeciwnika ”Bombardiera”. Został nim Damian ”Stifler” Zduńczyk, który nie boi się wyzwań. Przypomnijmy, że Damian na pierwszej edycji w Atlas Arenie miał zmierzyć się z Adamem Soroko.