Paweł Pawlak jakiego nie znacie! Zawodnik KSW opowiada jak wygląda jego „zwykła codzienność”
Paweł Pawlak to jeden z kandydatów na pretendenta do tytułu mistrzowskiego wagi średniej Federacji KSW. Pochodzący z Łodzi zawodnik już 12 listopada na gali KSW 76 w Grodzisku Mazowieckim zmierzy się z Tomem Breesem.
Potencjalna wygrana w tej walce może zapewnić mu rolę pretendenta do tytułu mistrzowskiego.
Ostatnie bilety na galę KSW 76 dostępne są na eBilet.pl.
Paweł Pawlak jakiego nie znacie! Zawodnik KSW opowiada jak wygląda jego „zwykła codzienność”
Na oficjalnej stronie Federacji KSW pojawił się materiał, w którym Pawła Pawlaka możemy bliżej poznać. Zawodnik KSW przedstawia w nim jak wygląda jego tak zwana „zwykła codzienność”.
„Moją odskocznią są chwile wolne z dzieckiem – mówi Paweł. – Jestem też trenerem, więc w sumie cały czas siedzę w tym sporcie. Jak kończę swój trening, idę na salę i prowadzę zajęcia personalne. Często pracuję aż do godziny dwudziestej. Ostatecznie więc mój cały tydzień związany jest ze spędzaniem czasu w świecie sportu. Jak wracam do domu i jest jeszcze czas, posiedzę z synem albo pójdę z nim na zapasy. Mały ma cztery lata i bawi się na razie treningami na macie. Mój czas relaksu to pójście z nim na trening, wspólne spędzenie czasu na macie, wygłupy i zabawy. Od poniedziałku do soboty tak żyję, a w niedzielę szukam typowego relaksu, jakiegoś spaceru, kina. Czasami jednak jestem tak zmęczony po całym tygodniu, że wolę zwyczajnie posiedzieć w domu.
Od dwudziestego roku życia jestem trenerem i zawodnikiem. Całe dorosłe życie podążam więc tą drogą. Nie ma co jednak ukrywać, jestem coraz bliżej końca kariery, bo ma 33 lata. Myślę, że jeszcze z trzy lata powalczę. Będę chciał skończyć w dobrym dla siebie czasie. Jak będę czuł, że jeszcze mogę rywalizować na najwyższym poziomie, będę to robił, ale jak będę czuł, że mam tendencję spadkową, to nie chciałbym być obijany przez dzieciaki. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy.”
Cały tekst do sprawdzenia TUTAJ -> PO GODZINACH – PAWEŁ PAWLAK
Zobacz także:
Denis Załęcki w mediach społecznościowych zabrał głos po sobotniej sytuacji z Piotrem Szeligą. ”Bad Boy” wyśmiał zawodnika FAME MMA. Do dużego zamieszania doszło na trybunach podczas 16 edycji w Gliwicach.
Są pierwsze słowa Marcina Najmana po trzeciej przegranej Jacka Murańskiego. ”El Testosteron” nie był zaskoczony wynikiem. Niewykluczone, że w końcu dojdzie do starcia Najmana z Murańskim – o czym mówi się już bardzo długo. Tu jest prawdziwy konflikt do wyjaśnienia.