Pasternak wskazuje swojego następnego rywala! ”Wampir” chce walczyć o pas FAME!
Michał Pasternak zdradził z kim chciałby zmierzyć się w kolejnym pojedynku w freakowej organizacji. ”Wampir” wyjawił, że liczy na walkę o pas FAME MMA. Pasternak ma za sobą dwa starty w FAME i pokazywał się w nich z naprawdę świetnej strony.
Podopieczny Mirosława Oknińskiego zdecydowanie większą popularność zdobył za sprawą kanału ”Ebe Ebe”. Długo nie było trzeba czekać i Pasternak zadebiutował w FAME na 18 edycji, gdzie w formule K-1 w małych rękawicach zdemolował Piotra Szeligę. ”Szeli” w pierwszej rundzie trafił paroma mocnymi ciosami, ale w drugiej rundzie brakowało już prądu. Pasternak kompletnie zdominował pojedynek i skończenie przed czasem wydawało się tylko kwestią czasu. W trzeciej rundzie narożnik poddał Szeligę.
Ostatni pojedynek ”Wampira” miał miejsce na FAME Friday Arena 1 we Wrocławiu. Było to starcie z Pawłem ”Tyborim” Tyburskim, który pokazał charakter i próbował czymś zaskoczyć. Pasternak po straszliwym kolanie miał nawet rywala na deskach, ale podopieczny Przemysława Szyszki przetrwał ciężkie chwile. Warto zaznaczyć, że Pasternak w drugiej rundzie doznał poważnej kontuzji, ale przewalczył cały dystans i wygrał pewną jednogłośną decyzją sędziów.
Pasternak wskazuje rywala!
Michał Pasternak w rozmowie z Arturem Przybyszem wskazał rywala, z którym chciałby zmierzyć się w kolejnym pojedynku. ”Wampir” chciałby zawalczyć o pas FAME MMA, a jego rywalem byłby Jakub ”Kubańczyk” Flas.
Flas wrócił do klatki FAME podczas main eventu FAME Friday Arena 1, gdzie w formule K-1 w małych rękawicach zmierzył się z Alberto Simao. ”Kubańczyk” wygrał po dyskusyjnej niejednogłośnej decyzji sędziów.
Nie no ja walczę z Kubańczykiem o pas. Dla mnie to jest pewne, a dla organizacji jeszcze nie, bo nie wiem czy oni o tym usłyszeli czy też nie. Należy nam się ta walka. Ja sobie żartuje. Wiadomo, że fajnie jakbym z nim zawalczył i fajnie jakby dali nam walkę o pas, ale jeśli FAME będzie chciało mnie zestawić… Z Tyburskim po raz drugi? Myślisz, że ta walka ma sens? To, że Paweł mówi to fajnie… cieszę się, że Paweł jest taki pewny siebie i porażka mu tak siedzi w głowie, bo to jednak jest dobre dla zawodnika. Będzie miał możliwość, żeby ciężej pracować i się w końcu wyspać, ale uważam, że ta walka…. dla mnie osobiście nie ma dużego sensu. Ja wygrałem tą walkę i w sposób zdecydowany. Najgorsze to, że wygrałem, gdzie od drugiej/trzeciej rundy walcząc z jedną ręką.