Pasha nie chciał walki z Diablo? Mirosław Okniński zaskakuje!
Mirosław Okniński uważa, że „Pasha” robił wszystko, co mógł, żeby nie doszło do jego starcia z „Diablo”. Ponadto twierdzi, że został do tej walki zmuszony!
„Pasha” w organizacji FAME miał zadebiutować przy okazji gali na PGE Narodowym. Na 3 dni przed tym wydarzeniem okazało się, że jednak w nim nie wystąpi.
Wszystko za sprawą tego, że „Diablo”, który miał być jego rywalem, został usunięty z szeregów FAME. Była to niespodziewana decyzja podjęta na wskutek nie stawienia się Włodarczyka na drugiej konferencji przed galą FAME. Reakcja ze strony organizacji była niezwłoczna, bowiem o tej decyzji dowiedzieliśmy się już niecałą dobę po wspomnianym programie na żywo.
Jarosław w odpowiedzi na to oznajmił wprost, że interesowała go tylko walka z „Diablo”. Organizacja rzekomo od miesięcy próbowała go przekonać do startu różnymi nazwiskami i jedynym, który go zmotywował do ponownego występu był właśnie Krzysztof Włodarczyk, czyli były Mistrz Świata w boksie.
Okniński: Pasha się po prostu przestraszył!
W związku z tą walką mieliśmy do czynienia z wieloma perturbacjami. W związku z tym, że „Diablo” nabawił się kontuzji, miało nie dojść do jego walki z „Pashą”. Po próbach zmiany formuły walki na K1 ze strony sztabu Włodarczyka, finalnie obie strony doszły do porozumienia. Mianowicie panowie mieli stoczyć ze sobą pojedynek MMA w butach.
W wywiadzie dla „MMA-Bądź na bieżąco” Mirosław Okniński skomentował postawę e-sportowca oraz ciut wyszydził jego predyspozycje względem sportów walki:
„PashaBiceps” to się chyba po prostu przestraszył. Jeżeli Dubiel go pokonał i złamał mu szczękę, to co mógł mu zrobić „Diablo”? Myślicie, że taki „PashaBiceps”, człowiek, który tylko siedzi przed komputerem i robi e-sport to że on jest sprawny, ale jego głowa nie ogarnia. Jak on przegrał z Dubielem, to jego głowa by nie ogarnęła „Diablo”. On wziął tę walkę, bo mu wmusili na siłę. On nie chciał tej walki i po prostu wszystko robił, żeby uniknąć tej walki. To nie jest wina „Diablo”, że się nie stawił na konferencję, tylko wina „Pashy”, że szukał każdego problemu, żeby się wycofać.
Czy było tak, jak sugeruje trener Okniński? Jest to conajmniej wątpliwe. Swoją drogą to po usunięciu „Diablo” z organizacji FAME oraz deklaracji „Pashy”, według której interesuje go tylko walka z Włodarczykiem oraz, że zaistniała sytuacja wiąże się z brakiem jego występu, zarząd FAME nie złożył broni i próbował Jarkowi załatwić rywala last minute. Niestety Jarek był nieugięty i finalnie jego również nie zobaczyliśmy w akcji na Stadionie Narodowym.