Parke odwiedził Mańkowskiego! Kiedyś rywale, a dziś znajomi ze sportowym szacunkiem!
Piękna sytuacja! Norman Parke (31-7-1) postanowił dziś odwiedzić swojego byłego rywala Borysa Mańkowskiego (22-11-1). Przypomnijmy, że dziś ”Stormin” stoczy swoją kolejną walkę w freakowej organizacji FAME.
Parke w tym pojedynku wraca po dłuższej przerwie do organizacji FAME. Wydawało się, że jest to mało realne po wcześniejszych sytuacjach. Były przecież oświadczenia, ale jak widać organizacja i ”Stormin” doszła do porozumienia.
Zobacz również
Dziś wysoko w karcie dojdzie do starcia z uznanym pięściarzem Maciejem ”Striczem” Sulęckim. Walka odbędzie się na nowych zasadach. Trzy rundy odbędą się w ramach boksu w małych rękawicach, a dwie kolejne na zasadach kickboxingu.
Doszło do spotkania!
Borys Mańkowski w mediach społecznościowych poinformował, że na premierze książki ”Stań się fighterem” odwiedził go były rywal – Norman ”Stormin” Parke.
Norman wpadł na premierę książki „Stań się fighterem”
i te LACZKI
Do ich pierwszej walki doszło w marcu 2019 roku na gali KSW 47. ”Stormin” po całym dystansie wygrał jednogłośną decyzją sędziów. Borys swój jedyny pojedynek w FAME odnotował w 2021 roku, gdy doszło do jego rewanżu właśnie z Normanem Parke. Był to main event 11 edycji w Gliwicach. Była to nowa formuła, w której Borys wygrał na punkty.
Mańkowski nie tak dawno wyjawił, że chętnie stoczy jeszcze walkę w FAME.
Tak sobie patrzę. Sulęcki z Normanem, mega dobra walka. A jakby tak Sulęcki wygrał, co jest raczej prawdopodobne z racji tego, że to będzie boks. Później K-1 no, ale jednak boks też. To jakby taki Sulęcki wygrał i by zawalczyć z nim w 15-minutowej rundzie bokserskiej w małych rękawicach? Co o tym myślicie?
