Parke chce walczyć na KSW 52, ale nie zamierza bronić pasa
Jeśli chodzi o dalsze plany dotyczące swojej kariery, to Norman Parke (28-6-1, 1NC) jest dość niejasny. Zawodnik wielokrotnie zmieniał bowiem swoje zdanie dotyczące kolejnego pojedynku. Niedawno Irlandczyk ogłosił, że chciałby pojawić się na karcie walk KSW 52.
Po raz ostatni Parke pojawił się w klatce podczas KSW 50, gdzie niejednogłośnie na punkty pokonał Marcina Wrzoska (14-6), zostając tymczasowym mistrzem dywizji lekkiej w polskiej organizacji. Od tego momentu rozpoczęły się różne nieścisłości, jeżeli chodzi o kolejny pojedynek z udziałem posiadacza pasa.
Niespełna 33-latek zdążył już bowiem jawnie wyrazić chęć dania rewanżu Wrzoskowi. Ponadto fighter z wysp brytyjskich rozmawiał również z Marianem Ziółkowskim (21-7-1 1NC) o ich starciu. Przypomnijmy, że to właśnie takie zestawienie widniało na ostatnim evencie od KSW, lecz plany pokrzyżowała kontuzja „Golden Boya”. Oprócz tego „Stormin” zdążył także wyrazić zainteresowanie pojedynkowania się z mistrzem wagi lekkiej Bellatora.
Plany u byłego zawodnika UFC zmieniają się jednak dość szybko. Parke napisał w czwartek na Twitterze, iż chciałby on zawalczyć podczas gali KSW 52, która odbędzie się w Gliwicach. Zawodnik nie zamierza jednak stawać do obrony mistrzowskiego tytułu, gdyż taka walka miałaby się odbyć w Belfaście. Kolejnym życzeniem mistrza wagi lekkiej polskiej organizacji jest zestawienie go z „niepolskim” zawodnikiem, gdyż według 33-latka mogłoby wpłynąć na wsparcie jego osoby przez polską publiczność.
I would love to fight in December against a non polish fighter in Poland, a non title fight as I would like to defend the belt in Belfast, maybe the polish fans will cheer me 🙂
— STORMIN NORMAN PARKE (@norman_parke) September 25, 2019