Oskar Piechota zwolniony z UFC! Polak kończy z czterema porażkami z rzędu

Niestety, ale stało się to, co stać się musiało. Oskar Piechota zwolniony z UFC! Polak kończy przygodę z największą organizacją MMA na świecie z czterema porażkami z rzędu.

Informację o zwolnieniu Piechoty z UFC w ostatnim programie Koloseum przedstawił jego menadżer – Paweł Kowalik.

Oskar Piechota zwolniony z UFC

Takiego obrotu wydarzeń należało się spodziewać. „Imadło” w swojej ostatniej walce, którą stoczył w minioną sobotę przegrał przez TKO w drugiej z Marckiem-Andre Barriaultem. Była to walka ostatniej szansy dla Polaka, której niestety nie wykorzystał.

Wcześniej Piechota przegrał trzy walki z rzędu. Wszystkie przed czasem.

Co ciekawe, kariera Piechoty w UFC zaczęła się obiecująco. „Imadło” wygrał dwie walki z rzędu. Najpierw w debiucie pokonał decyzją sędziów Jonathana Wilsona, a potem znokautował Tima Williamsa. Po obiecującym początku przyszła jednak poważna weryfikacja umiejętności. Polak przegrał cztery walki z rzędu i pożegnał się z organizacją UFC.

Choć Paweł Kowalik twierdzi, że Piechota będzie pracował nad powrotem do największej organizacji MMA na świecie:

„Musimy powiedzieć szczerze, że trzy ostatnie pojedynki Piechoty pozostawiały wiele do życzenia. Na ten moment jest to jego koniec przygody z UFC, ale mam nadzieję, że nie definitywny i uda się jeszcze wrócić do „Ligi Mistrzów”. To, co boli najbardziej to nie sam wynik, ale postawa zawodnika w klatce, szukanie siatki plecami. Wyglądało to tak, jakby Piechota wychodził do tych walk „wyłączony”, bez chęci wygranej, a bardziej z podejściem, żeby je tylko odhaczyć. Z takim nastawieniem nie da się wygrywać walk na niskim poziomie, a co dopiero na tym najwyższym. Będziemy się starać go odbudować. Ma miesiąc na przemyślenie. Jesteśmy już po rozmowie, więc teraz musi sobie wszystko poukładać. Musi zrozumieć, że w takim kształcie nie ma sensu tego kontynuować.” – przyznał Kowalik.