Oprawę dopracują, popatrz na poziom – PLMMA
Elektryzujące pojedynki, piękne wymiany, poddania i TKO – poziom sportowy PLMMA 73 był naprawdę wysoki. Byli młodzi zdobywcy, polska czołówka różnych kategorii wagowych, starzy wyjadacze, celebryci. Jeżeli PLMMA 73 dopracuje swoją widowiskowość i przyciągnie więcej widzów, wróżę jej dobrą przyszłość.
Przyszedł najwyższy czas, by organizacja dotarła do przeciętnego widza. Podczas gdy inne federacje ostro rozkręcały swój marketing i skupiały się na dobrej promocji, dla PLMMA najważniejszy był sport. Z jednej strony zawsze lubiłem oglądać ich gale z priorytetem poziomu sportowego, z drugiej strony wiedziałem, że prędzej czy później przyjdzie czas na otwarcie na masowego widza. Na PLMMA występowało wielu solidnych wojowników, również tych, którzy teraz odnoszą sukcesy w UFC. Tak to jest, że prędzej czy później wojownicy wyjeżdżają za granicę lub po prostu wybierają polskie federacje oferujące wyższe zarobki. Samym poziomem sportowym organizacja się nie utrzyma. Już początkujące federacje ze stosunkowo niewielką liczbą gal „idą w marketing”. PLMMA zdecydowało się na tę drogę znacznie później. Choćby dlatego mocno im kibicuję.
Zauważyłem, że wielu oglądających narzekało na specyficzny sposób promocji, dość wyjątkową oprawę i pomysły na urozmaicenie widowiska. PLMMA, mimo tak wielu ciekawych gal na koncie, dopiero zaczyna współpracę z ogólnopolską telewizją. Warto więc wziąć na to poprawkę. Kto od razu błyszczał w swojej dziedzinie, niech pierwszy rzuci kamień. Wywiady w przerwie między rundami nie są dobrym pomysłem (wolałbym zobaczyć, co dzieje się w narożnikach obu wojowników), poprawy wymaga realizacja gali (skupienie na powtórkach najlepszych akcji, a nie na nagłych ujęciach z widowni), przydałoby się odrobinę bardziej profesjonalne podejście do reklam, a Irek Bieleninik jeszcze się wyrobi. W tej kwestii jest trochę do dopracowania, jednak nie wszystko stracone. Dałoby się wytknąć jeszcze kilka innych niedoróbek, jednak druga gala transmitowana w ogólnopolskiej telewizji może mieć pewne mankamenty. A jest potencjał, by było lepiej.
Największą wartością są występujący wojownicy i to na nich warto się skupić. Odpowiednia promocja i wpływy pozwoli na zatrzymanie najlepszych i przyciągnięcie nowych talentów. PLMMA proponuję wdrożyć sprawdzone rozwiązania, nie odróżniać się na siłę od pozostałych tylko po to, by coś zrobić inaczej. Dobrzy wojownicy już są, sportowy poziom jest wysoki. Przemyślana kamera, sprawdzone rozwiązania, światła i… akcja!