MMA PLNajnowszeDiablo„On wie, że może się ośmieszyć!” – Zadyma rozgryzł Diablo?

„On wie, że może się ośmieszyć!” – Zadyma rozgryzł Diablo?

Możliwe, że „Diablo” ponownie nie weźmie udziału w gali FAME, na której pierwotnie miał walczyć. Jednakże z tego co mówi „Zadyma” to wychodzi na to, że to nie jest tylko i wyłącznie kwestia kontuzji. O co tak naprawdę chodzi Włodarczykowi?

Tomasz Gromadzki jest jednym z bohaterów najbliższej gali FAME. Wraz z innymi siedmioma uczestnikami spróbuje swoich sił w wielkim turnieju MMA, w którym do wygrania jest okrągły milion! Ciekawe jest to, że pojedynki turniejowe odbędą się legendarnej Klatce Rzymskiej, tylko ciut zmodyfikowanej. Mianowicie nie zawodnicy nie będą się w bić klatce o wymiarach 3 x 3 metry, a 3,5 x 3,5.

Rywalem „Zadymy” w fazie ćwierćfinałów jest Piotr Tyburski. Będzie to ich już trzeci pojedynek i to zaledwie w ciągu 14 miesięcy! Natomiast FAME to nie tylko występy w oktagonie, ważna jest także otoczka medialna przed galą. Tomek wraz z Piotrkiem nie mają zbytnio napiętych relacji. Ciekawe jednak wydaje się być to, że niedługo relacje Gromadzkiego mogą stać się ciut chłodniejsze z Krzysztofem Włodarczykiem!

Zadyma o Diablo: Spadło mu morale!

Na kanale „FanSportuTV” pojawiła się krótka rozmowa z Tomaszem Gromadzkim. Oczywiście motywem przewodnim była jego zbliżająca się walka z Piotrem Tyburskim, jednakże to nie wszystko. Były zawodnik GROMDY wypowiedział się na temat „Diablo” i jego potencjalnych problemów w związku z występem w FAME:

Ja to mówię otwarcie! Z resztą gdzieś to chyba już mówiłem. Znowu chyba poszedł na matę i znowu zobaczył, jak go wykręca początkujący. Trenujący rok parter chłopak wykręca wielkiego Mistrza Świata. Ja to też czułem, tylko ja nie byłem Mistrzem Świata, dlatego moje morale i tak było wysokie bo turniej na gołe pięści wygrałem, w pięściarstwie też dużo osiągnąłem. Zawodowy Mistrz Polski to nie Mistrzostwo Świata, to o wiele niżej, wiadomo. Chodzi mi o to, że człowiek czuje się dobry w czymś, a nagle idzie do płaszczyzny, gdzie go każdy robi. Jego morale spada z konia i nagle nie umie się odnaleźć. Mi się wydaje, że po prostu znowu do niego dotarło to, jak to boli. (…) Mi się wydaje, że znowu spadło mu morale, że znowu sra po prostu w gacie, że się ośmieszy. Będąc Mistrzem Świata w boksie w tym momencie, jak on przegra z facetem, który gry streamuje, również Mistrzem Świata, ale jednak w e-sporcie, to się ośmieszy. On to wie…

Gromadzki wspominał też o tym, że dla niego treningi MMA są sporym wyzwaniem. Kiedyś trenując stójkę, był w stanie robić 2 treningi dziennie, a teraz przy okazji parteru „zaledwie” jeden. Jest to dla niego bardzo męczące i zakłada, że podobne problemy ma „Diablo”. Tomasz oczywiście nadmienił, że wynika to z innej pamięci mięśniowej w porównaniu do zawodników, którzy trenują parter lat 8 czy 10.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis