Omielańczuk do Załęckiego: Róbmy robotę, koniec gadek! ”Bad Boy” zgadza się z Danielem!
Do zaskakującej sytuacji doszło na trzecim panelu konferencji Clout MMA 2. Wielu kibiców freak fightów oraz prowadzący konferencje spodziewali się tak zwanych dymów, gdy dojdzie do konfrontacji słownej pomiędzy Denisem Załęckim, a Danielem Omielańczukiem. Były zawodnik UFC i KSW zwrócił się do ”Bad Boya”, aby skończyć wszystkie gadki i, żeby wyjaśnić wszystko w klatce. Denis odpowiedział i zgodził się na apel najbliższego rywala.
Gorąco zaś było pomiędzy Kamilem Mindą i Denisem Labrygą. Do ich walki dojdzie również w Płocku. Warto zaznaczyć, że pojedynek został zakontraktowany w formule K-1 w małych rękawicach.
Zobacz również
Na konferencji można było również zrozumieć, że Denis Załęcki doszedł do porozumienia z Denisem Labrygą. Tutaj też nie brakowało mocnych wypowiedzi, a ich potencjalny pojedynek wydawał się kwestią czasu.
”Bad Boy” zgadza się z Omielańczukiem!
Daniel Omielańczuk już na początku trzeciego panelu miał ważne przesłanie do Denisa Załęckiego.
Daniel Omielańczuk: Jest późna godzina, troszkę tutaj siedzimy, więc jak już mam głos to chciałbym powiedzieć od razu do Denisa, że… Po pierwsze nie boję się twoich krzyków, strachów i tak dalej. Za dorosły jestem, za dużo w życiu przeżyłem, żeby się kogoś bać. Uważam, że to co miało być powiedziane zostało powiedziane. Teraz rozwiążemy to w klatce. Róbmy robotę, koniec gadek niepotrzebnych, bo nie chciałbym się zniżać do poziomu patologa, bo jestem sportowcem. Chcę zostać zapamiętany jako sportowiec i bez tych żadnych wyzwisk, skakania do gardeł. Skakać do gardeł to będziemy 28 i to tyle.
Denis Załęcki: W porządku.
Cała konferencja poniżej:
