MMA PLNajnowszeMerab DvalishviliO’Malley wściekł się na Meraba! Abstrakcyjna sytuacja w trakcie walki mistrzowskiej UFC

O’Malley wściekł się na Meraba! Abstrakcyjna sytuacja w trakcie walki mistrzowskiej UFC

W zeszły weekend doszło do pojedynku o pas mistrzowski dywizji koguciej UFC, w którym przyszło nam zobaczyć O’Malleya z Dvalishvilim. W trakcie tego pojedynku doszło do absurdalnej sytuacji, której owocem była wściekłość Seana. Co takiego się wydarzyło w trakcie tej batalii?

Walka Seana O’Malleya z Merabem Dvalishvilim była main eventem UFC 306. Oczywiście na jej szali znajdował się tytuł mistrzowski kategorii koguciej, bowiem „Suga” stanął wówczas do jego drugiej obrony. Pas dzierżył przez ponad rok, od kiedy odebrał go z rąk przyjaciela Meraba – Aljamaina Sterlinga. W międzyczasie udało mu się raz go obronić. Miało to miejsce na gali UFC 299, czyli podczas wydarzenia w Miami, kiedy to walczyli również Gamrot, Oleksiejczuk czy Poirier. Pokonał wówczas bez większych problemów Marlona Verę, który do niedawna był jedynym, który mógł się pochwalić zwycięstwem nad O’Malleyem.

„The Machine” z kolei był naturalnym pretendentem, bowiem przed tym starciem znajdował się na 1. pozycji w rankingu tejże dywizji. Pojedynek z Amerykaninem odbył się pod jego dyktando, przegrywając tylko jedną rundę, a według niektórych dwie, co z resztą również widzieli sędziowie (49-48, 2x 48-47). Obraz tego pojedynku był jednak bardziej jednostronny, aniżeli punktacja 48-47. Wiele ekspertów czy zawodników uważa, że była to lekcja pokory dla Seana, bowiem Gruzin go wręcz zdeklasował.

Nietypowa sytuacja w trakcie walki o tytuł UFC!

Pod koniec drugiej rundy mieliśmy do czynienia z nietypową sytuacją, której wiele osób nie zrozumiało. Nic w tym dziwnego, ponieważ jest abstrakcja z prawdziwego zdarzenia, w którą ciężko dać wiarę.

Mianowicie niecałe 10 sekund przed końcem drugiej odsłony pojedynku Merab trzymał O’Malleya w dogodnej pozycji przed siatką, jednakże w związku z tym, że do końca rundy zostało raptem parę sekund i wiedział, że nie zdąży nic zdziałać, pocałował go parokrotnie po czym wstał i odszedł w stronę swojego narożnika. Wtedy wkurzony, ówczesny mistrz wstał i rzucił się w stronę Dvalishviliego trafiając go raz od tyłu jeszcze przed oficjalnym końcem tej odsłony.

Sporo osób myślało, że O’Malley zdenerwował się brakiem respektu ze strony Meraba, który się od niego odwrócił. Okazało się jednak, że gdy ruszył i uderzył Gruzina, wykrzyczał – „Przestań mnie całować!”.

Merab skomentował całą sytuację następującymi słowami:

Kiedy usłyszałem, że zostało 10 sekund, to wiedziałem już, że nie mam wystarczająco czasu, aby go poddać. Zdecydowałem się w takim razie mu pokazać, kto jest tatusiem, więc sprzedałem mu parę buziaków w plecy. Kiedy sędzia mnie dotknął, myślałem, że zaczęła się przerwa, więc poszedłem w stronę mojego narożnika, ale okazało się, że zostały jeszcze 3 sekundy. On (O’Malley) krzyczał wtedy do mnie, żebym przestał go całować!

Co ciekawe, Sean niedawno podzielił się swoimi przemyśleniami odnośnie tego pojedynku. Twierdzi, że obejrzał go na chłodno, oraz że został oszukany przez sędziów punktowych. Niewątpliwie jest to jeszcze większy absurd niż opisana sytuacja.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis