MMA PLNajnowszeOktagonOKTAGON 51: Martin Zawada zdominowany przez Škvora w Pradze. „King Kong” kończy karierę

OKTAGON 51: Martin Zawada zdominowany przez Škvora w Pradze. „King Kong” kończy karierę

Martin Zawada (29-19-1) przegrał z Danielem Škvorem (7-3) na gali OKTAGON 51 w Pradze.

OKTAGON 51 Martin Zawada

Škvor miał zdecydowaną przewagę warunków fizycznych. Starał się korzystać z tego wykorzystując sporo kopnięć. Zawada starał się dojść do niego z obszernym ciosem. Walka trafiła do klinczu, gdzie Czech kilka razy dobrze zaatakował kolanem na tułów. W kolejnym zwarciu przymierzył zaś łokciem. Zawada nie odpuszczał, na rozerwaniu kolejnego klinczu mocno trafił. Na dodatek na nodze Škvora pojawiła się rana, z której dość mocno lała się krew. Zawada zaskoczył go jeszcze kilkoma mocnymi ciosami. Škvor znakomicie odpowiedział zaś łokciami w końcówce rundy.

Na początku drugiej rundy Czech dopadł rywala pod siatką i ponownie znakomicie popracował łokciem. „Dee Dee” kontynuował mocny atak potężnie kopiąc na tułów. Zawada próbował ratować się zejściem do parteru, ale ostatecznie wylądował na plecach. Reprezentant Niemiec polskiego pochodzenia znalazł się w poważnych tarapatach. Zawodnicy wrócili po pewnym czasie do stójki i walka ponownie przeniosła się do klinczu. Škvor wyprowadził kilka mocnych ciosów, ale oponent zareklamował uderzenia w tył głowy. Potem „King Kong” dość łatwo pozwolił się przewrócić.

Škvor zaczął trzecią rundę również od ofensywy. Pracował ciosami i przeważał siłowo. Po kolejnej nieudanej próbie obalenia ze strony Zawady po raz kolejny znalazł się w dominującej pozycji w parterze. Czech odpuścił i pozwolił „King Kongowi” wstać. Szybko jednak ponownie obalił rywala. W końcu Škvor zdołał uzyskać dosiad. Rozbijał przeciwnika i całkowicie kontrolował sytuację w klatce. Na pół minuty przed końcem zawodnicy wrócili na nogi. Zawad próbował jeszcze wdać się w mocną wymianę, ale po raz kolejny został zneutralizowany przez rywala.

O wyniku walki decydowali sędziowie, ale werdykt był dość oczywisty. Ich zdaniem Daniel Škvor wygrał wszystkie rundy. Każdy z nich punktował walkę identycznie – 30-27 dla Czecha.

Po zakończonej walce Zawada zdecydował się położyć rękawice na środku klatki ogłaszając w ten sposób zakończenie kariery. „King Kong” dostał owację na stojąco od zgromadzonej w Pradze publiczności.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis