Ojciec Andy Ruiza Jr. wściekły na syna: Urządzał imprezy, nie słuchał się obozu
Nie milkną echa rewanżowej potyczki pomiędzy Anthonym Joshuą (23-1) a Andy Ruizem (33-2). Po walce głos w sprawie zabrał ojciec Meksykanina, który negatywnie wypowiedział się na temat przygotowań syna do walki.
Rewanż pomiędzy wspomnianymi zawodnikami był jednym z największych bokserskich wydarzeń ostatnich lat. Wszystko przez sensacyjne rozstrzygnięcie pierwszego starcia, w którym Ruiz znokautował swojego rywala. Kilka dni temu Brytyjczyk odbił się po porażce, pewnie wygrywając na punkty i odzyskując tym samym tytuły federacji WBO, WBA, IBF oraz IBO w wadze ciężkiej.
Meksykanin zaskoczył fanów już podczas ceremonii ważenia, kiedy to wniósł on na wagę 128 kilogramów. Jak się okazuje, powodem takiego obrotu sytuacji stanowił brak pracy boksera, o czym więcej powiedział ojciec pięściarza – Andy Ruiz Sr.
Ostatnim razem ważył on 268 (funtów) i czuł się dobrze, ale mówiłem mu, żeby zgubił wagę, lecz przez ten czas nie miał on dostatecznie dużo czasu, by to zrobić. Dlatego walczył on z taką wagą. Nie słuchał z powodu sławy. Jeździł Rolls Roycem, spędzał czas z przyjaciółmi, urządzał imprezy i nie słuchał się obozu. […] To były najgorsze przygotowania, jakie mógł zrobić.
Ojciec byłego już mistrza przestrzegał swojego syna, że odpowiednio wcześnie powinien on zacząć dbać o siebie.
Andy myślał, że poradzi sobie w pojedynku. Miesiąc temu powiedziałem mu, iż nie uda się mu to z taką wagą. To byłoby zbyt trudne, ponieważ będzie wykończony i zabraknie mu ruchliwości. Wpadł w nadwagę, co było problemem. To była za duża masa na jego ciało. Ważył około 283 funty, gdy jadł, waga dobijała nawet do 290 funtów.