Nowe fakty w sprawie 12-latka który nielegalnie streamował galę FAME MMA
Restreamy to spory problem dla organizacji produkujących swoje show w systemie PPV. Odważnie o odszkodowanie z tego tytułu domaga się FAME MMA. Problem polega na tym, że organizacja chce wywalczyć pieniądze od rodziców niepełnosprawnego dziecka, które jest sprawcą zamieszania.
Sprawa dotyczy gali FAME MMA 3, która miała miejsce 30 marca w łódzkiej Atlas Arenie. Choć imprezę transmitowano w systemie Pay-per-view, to jednak pewien użytkownik YouTube’a zdecydował się retransmitować event. Restream cieszył się dużym zainteresowaniem, co nie umknęło uwadze włodarzy federacji. Krótko po gali Wojciech Gola negatywnie wypowiedział się na temat incydentu.
Był bardzo duży restream. I tam będzie kur**wsko duże odszkodowanie chyba (…). Nie chcę tu nikogo straszyć, ale to był restream na bardzo dużo osób. (…). Masakra. Współczuję tylko rodzicom. Myślcie. Bo dlaczego rodzice mają cierpieć za wasze błędy? To jest najgorsze. Wiem, że rodzice powinni tego pilnować – miał powiedzieć Gola.
Sprawa nabrała jednak innego tempa. Okazuje się bowiem, iż za retransmisję odpowiedzialny był 12-letni chłopiec, cierpiący na zespół Aspergera. Te okoliczności sprawiają, że formalnie pociągnięci do odpowiedzialności mają zostać rodzice chłopca, którzy w czasie FAME MMA 3 nie mieli kontroli nad zachowaniem syna, uczestnicząc w spotkaniu ze swoimi znajomymi.
Jest to choroba w spektrum autyzmu. Oznacza to między innymi, że syn nie jest w stanie przewidywać konsekwencji swoich czynów, nie kalkuluje – tak chorobę dziecka opisał jego ojciec, który pomaga mu w prowadzeniu kanału.
FAME MMA nie zamierza odpuszczać, walcząc o swoje odszkodowanie. W całej sprawie na jaw wychodzą rozbieżne informacje. Rodzice dziecka sugerują bowiem, iż organizacja żąda od nich prawie 2,5 miliona złotych kary. Federacja mówi jednak o zupełnie innej kwocie, gdyż ma ona wynosić 100 tysięcy złotych. Ponadto 12-latek miałby wziąć udział w specjalnym materiale promocyjnym dotyczącym restreamów. To jednak rodzi kolejną waśń, gdyż prawnik rodziców dziecka sądzi, iż w sprawie filmu podano za mało szczegółów, jak choćby brak wglądu do scenariusza.
Zaproponowana ugoda wiązała się z dużym ryzykiem tak dla Aleksandra jak i jego rodziców. Przede wszystkim dlatego, że jej treść była w wielu punktach niejasna: nie przestawiono scenariusza filmu z udziałem chłopca, nie wiedzieliśmy kto będzie realizował całe przedsięwzięcie, nie były też znane kanały ewentualnej dystrybucji nagrania. Jesteśmy jednak nadal konsekwentnie otwarci na rozmowy o tych wspólnych działaniach – szerzej sprawę walki o porozumienie opisał adwokat reprezentujący rodziców dziecka.
Aktualnie strony są w rozmowach, lecz nie doszły do porozumienia. Z tego powodu rodzice chłopca czekają na oficjalny pozew sądowy, który jeszcze do nich nie dotarł. Możliwe, iż finał sprawy zakończy się w sądzie dla nieletnich. Prawnik rodziców wierzy jednak, że wspomniane okoliczności wpłyną na działanie FAME MMA, które tym samym ustąpi ze swoich roszczeń.
Sprostowanie FAME MMA ws. nielegalnie streamującego 12-latka:
„…przedstawiam ze szczegółami przebieg wydarzeń oraz listę nieścisłości oraz przekłamań przedstawionych przez drugą stronę. Jestem w posiadaniu pisemnych dowodów na potwierdzenie poniższych informacji. Jednak na takim poziomie to już rozstrzyga sąd, a do wejścia na taką drogę zmuszeni zostaliśmy stanowiskiem drugiej strony.
Faktyczny przebieg wydarzeń:
- 30 marca 2019 r. Aleksander dokonuje retransmisji naruszającej nasze prawa autorskie. Retransmisję ogląda 124 000 osób. Podstawowa cena licencji na dostęp do Gali to 19,99 PLN. Łatwo obliczyć skalę strat.
- Dzień później publikuje przeprosiny na swoim kanale. Na tym etapie jeszcze bez jakiejkolwiek interwencji z naszej strony. Zaprzecza to tezie o nieświadomości popełnianego czynu.
- W kolejnym dniu udało nam się odszukać go na FB i zostawić mu wiadomość, że dokonał nielegalnej retransmisji.
- Po tej wiadomości po 2-3 dniach telefonicznie skontaktował się z nami prawnik w imieniu rodziców Aleksandra Lep.
- W związku z chęcią FAME do polubownego załatwienia sprawy i budowania świadomości prawnej młodych osób zaproponowaliśmy, że nagramy z Aleksandrem film obrazujący jakie konsekwencje może mieć podobne działanie w sieci. Załączyliśmy nawet link do podobnego materiału, inna firma, inna sprawa. Dodatkowo w ramach zaproponowanej przez FAME ugody nasze roszczenie miało zostać ustalone na poziomie 2.000 zł co przy potencjalnej skali roszczenia 2.500.000 zł jest kwotą symboliczną.
- Przesłaliśmy wzór ugody z naszymi warunkami j.w. – więcej szczegółów poniżej.
- Rodzice Aleksandra za pośrednictwem pełnomocnika oświadczyli, że nie wyrażają zgody na nagranie filmu i przeprosin w proponowanej przez FAME formie i wycofali się z tej koncepcji proponując pisemne oświadczenie.
- Na tym negocjacje się urwały, z braku innych rozwiązań weszliśmy na drogę prawną.
Nieścisłości w artykule i sprostowania
- Wezwanie do zapłaty było wysłane na całą kwotę ok. 2.5 mln zł. – wysłane dopiero po zerwaniu negocjacji przez rodziców Aleksandra. Jest to kwota wyliczona jako faktyczna strata poniesiona przez FAME MMA
- Sam pozew jednak złożyliśmy na kwotę o ponad rząd wielkości mniejszą niż faktyczna strata.
- Trudno się zgodzić, że Aleksander nie znał konsekwencji swoich czynów skoro po gali opublikował na YT film z przeprosinami kierowanymi do FAME, który następnie usunął.
- To FAME MMA wyszło z propozycją ugody i zaproponowało wspólne działania ograniczając swoje roszczenia do 2 000 PLN. Proszę o realne spojrzenie na proporcje pomiędzy tą kwotą, a faktyczną stratą poniesioną przez organizację.
- Odnosząc się to wypowiedzi:
„Zaproponowana ugoda wiązała się z dużym ryzykiem tak dla Aleksandra jak i jego rodziców – tłumaczy mecenas Michał Fertak. – Przede wszystkim dlatego, że jej treść była w wielu punktach niejasna: nie przestawiono scenariusza filmu z udziałem chłopca, nie wiedzieliśmy kto będzie realizował całe przedsięwzięcie, nie były też znane kanały ewentualnej dystrybucji nagrania. Jesteśmy jednak nadal konsekwentnie otwarci na rozmowy o tych wspólnych działaniach.”
Ewidentnie mija się z prawdą.
Fragment ugody:
wzięcia udziału w nagraniu krótkometrażowego filmu (do 15 min.) wraz z przedstawicielem ustawowym (Jackiem xxx), którego treścią będzie w szczególności ostrzeżenie społeczeństwa przed nielegalnym udostępnianiem transmisji audio-wideo w Internecie, grożącymi konsekwencjami prawnymi za takie działania oraz przeproszeniem reprezentantów FAME MMA za wyrządzenie Spółce szkody materialnej swoim bezprawnym działaniem polegającym na nielegalnym udostępnieniu zapisu audio-wideo w sieci Internet;
Odnośnie „kto będzie realizować całe przedsięwzięcie” oraz „nie były też znane kanały ewentualnej dystrybucji”
W proponowanej ugodzie jasno wskazaliśmy kto i w jaki sposób miał realizować materiał oraz gdzie i kiedy miał on być emitowany. Na to również posiadamy pisemne dowody.
- Odnośnie: „Według mnie, gdy pojawia się taki problem, powinniśmy się skupić na wspólnych działaniach edukacyjnych zamiast na długotrwałych i kosztownych sporach sądowych.”
To my proponowaliśmy takie działania, jednak spotkaliśmy się ze stanowczą odmową.
- Odnośnie: „Chciałbym, aby Aleksander wziął udział w kampanii edukacyjnej promującej zdrowe zachowania w Internecie i piętnującej nielegalne streamingi – mówi. – Oczywiście udział w tej kampanii powinien być zrealizowany na akceptowalnych przez nas warunkach, między innymi uwzględniających wiek syna i jego psychofizyczny rozwój.”
Propozycją drugiej strony było pisemne oświadczenie i jego udostępnienie na kanale Aleksandra. Znacznie odbiega to od powyższej wypowiedzi oraz nie daje żadnych szans na jakiekolwiek odczuwalne skutki dla FAME.
- Mecenas Fertak ma precyzyjne informacje o kwotach roszczeń oraz przebiegu wydarzeń, ponieważ był w kontakcie z przedstawicielem prawnym FAME MMA.”
-Krzysztof Rozpara, FAME MMA