Norman Parke odejdzie z KSW? „Chcę nowy kontrakt, inaczej będą problemy”
Norman Parke (28-6-1, 1NC) jest świeżo po zdobyciu tymczasowego pasa KSW w wadze lekkiej. Okazuje się, że wraz z sukcesem Irlandczyk zamierza poważniej negocjować nową umowę z federacją, czego zawodnik dał wyraz podczas internetowej konwersacji z Marianem Ziółkowskim (21-7-1, 1NC).
Podczas gali KSW 50 Parke zaprezentował się z solidnej strony, niejednogłośnie na punkty pokonując Marcina Wrzoska (14-6). Dzięki tej wygranej Irlandczyk zdobył tytuł tymczasowego mistrza organizacji. Choć były pracownik UFC nadal jest świeżo po walce, to jednak snuje on już plany dotyczące swoich kolejnych pojedynków.
W tych planach niespełna 33-letni zawodnik bywa jednak dość niestabilny. Z jednej strony zawodnik głośno mówi bowiem o chęci zmierzenia się z mistrzem Bellatora, a nawet chciałby on wziąć udział w gali, gdzie mistrzowie KSW stają naprzeciw czempionom amerykańskiej organizacji. „Stormin” zdążył już jednak także obiecać rewanż Wrzoskowi. Ten scenariusz jest o tyle realny, iż nawet włodarze Konfrontacji Sztuk Walki jasno zadeklarowali kontynuację tej historii.
[Borys Mańkowski o Normanie Parke w Ankos MMA: Zaskoczyło mnie to, nie mogłem tego zrozumieć – zobacz wideo TUTAJ]
Na swoją kolej czeka również Ziółkowski, który pierwotnie miał być rywalem Irlandczyka na minionej gali. „Golden Boy” odbył nawet z obecnym mistrzem dyskusję na Instagramie, żądając swojego pojedynku. Parke odpowiedział Polakowi, iż… chętnie da mu możliwość walki. Warunkiem fightera z Wysp Brytyjskich jest zorganizowanie starcia w Belfaście.
Bardziej w wymianie zdań uwagę skupiła jednak informacja byłego zawodnika UFC o chęci nowego kontraktu z obecnym pracodawcą.
Nie ma problemu, zróbmy to w Belfaście, ale najpierw podpiszę nowy kontrakt. […] Najpierw chcę duży kontrakt, inaczej będą problemy. Taka jest prawda – napisał na wspomnianym portalu Irlandczyk.
Nie wiadomo czy Parke naprawdę straszy odejściem z organizacji, czy chce po prostu wygenerować sobie większy zysk za walkę. Faktem jest, iż jego aktualna pozycja w polskiej federacji daje mu możliwość domagania się renegocjowania kontraktu.